Póki co nie są znane szczegóły dot. urazu odniesionego przez Dee Bosta w połowie pierwszej kwarty poniedziałkowego pojedynku. Amerykanin w trakcie walki o piłkę stanął w nieodpowiedni sposób, po czym upadł na parkiet i długo z grymasem bólu nie mógł się podnieść.
Sztab medyczny kilka minut po incydencie zabrał Bosta do szatni, skąd niedługo później udał się na krótkie badania. Póki co nie można stwierdzić, co dokładnie dolega rozgrywającemu Stelmetu, choć trener Saso Filipovski wspominał o skręceniu kostki. Jutro będą znane wszelkie szczegóły, gdyż zawodnik przejdzie kompleksowe badania. Wiadome jest niestety jedno – kontuzja wyklucza Bosta z gry na przynajmniej kilkanaście dni.
To trzecia kontuzja w zespole w tak krótkim czasie. Dalej poza treningami jest J.R Reynolds, a kontuzję leczy Vlad Moldoveanu. Wcześniej z urazami zmagał się m.in. Dejan Borovnjak.