Żarty się skończyły. Gramy o najpoważniejszą rzecz w historii – awans do półfinału Pucharu Europy. Teraz albo nigdy – mówiąc najkrócej. Strata wysoka, bo aż 11-punktowa, ale nie ma rzeczy niemożliwych!
Zielonogórzanie dawno nie byli tak mocno skoncentrowani i skupieni jak w ostatnich dniach. Mecz w Hiszpanii to efekt kilkumiesięcznej pracy, wysiłku nie tylko samych zawodników i Saso Filipovskiego, ale też całej organizacji z Winnego Grodu. Wszyscy zapracowali na tak wielkie osiągnięcie – ćwierćfinał drugiej co do prestiżu ligi międzynarodowej w Europie…
Mistrzów Polski czeka ogromne wyzwanie. Gran Canaria wypracowała sobie solidną zaliczkę, a my na własnej skórze przekonaliśmy się o sile zespołu z Las Palmas. To, jaki potencjał drzemie w drużynie Aito Garcii Renesesa, udowodnił sam Alen Omić, całkowicie opanowując strefę podkoszową. Na obwodzie rozstrzelali nas z kolei Sasu Salin i Kevin Pangos. Te wspomniane już nazwiska, ale również wielu innych graczy z Gran Canarii, mogą doprowadzić do podobnej sytuacji jutro…
Stąd też potrzebna jest nasza, kibicowska mobilizacja. Prawie 150-osobowa grupa fanów udała się razem z zespołem na Wyspy Kanaryjskie, by wesprzeć mistrza Polski. Reszta ma szansę kibicować zespołowi tutaj, na miejscu. Transmisja spotkania o 21:30 na antenie TVP Sport.
Świętujmy razem to niezwykłe, koszykarskie wydarzenie!