Stelmet ciągle przed sezonem a my kontynuujemy nasz cykl. Tym razem swoje przewidywania odnośnie zbliżających się rozgrywek prezentuje Waldemar Sługocki – Poseł na Sejm RP a prywatnie kibic zielonogórskiej drużyny.
Jak Pan ocenia skład, który zbudowano na nowy sezon?
Waldemar Sługocki: Myślę, że skład Stelmetu jest naprawdę bardzo solidny. To już kolejny sezon, w którym widać pewną ciągłość i konsekwencję w budowaniu krajowego składu zespołu. Raczej wszyscy się ze mną zgodzą, że drużyna składa się z wyróżniających się graczy krajowych, wśród których należy wymienić Łukasza Koszarka, Przemysława Zamojskiego, Adama Hrycaniuka, Aarona Cela czy też Kamila Chanasa. Gracze zagraniczni są nie tylko doświadczeni, ale wypracowali już sobie konkretną markę. Takich graczy jak: Quinton Hosley, Steve Burtt, Chevon Troutman już chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. W dotychczasowych meczach dobrze zaprezentował się również Daniel Johnson. W składzie są też młodsi zawodnicy Maciej Kucharek czy też Patryk Pełka. To świetny potencjał do tego, aby stworzyć bardzo dobry kolektyw, ale są też tutaj gracze, którzy mogą indywidualnie wziąć odpowiedzialność za grę i wynik.
Jaki to będzie sezon dla Stelmetu?
To będzie długi i wymagający sezon. Jestem przekonany, że Stelmet ma ambicie i aspiracje aby odegrać kluczową rolę w TBL, ale także będzie chciał powalczyć w Eurocup! Sądzę, że drużyna udanie może zaprezentować się w rozgrywkach europejskich, a na krajowym podwórku powinna powalczyć o najwyższe cele. Mam nadzieję, że będzie to, nie tylko zgrany, ale przede wszystkim zdeterminowany i konsekwentnie dążący do osiągnięcia zakreślonego celu kolektyw. Jak sądzę będzie to sezon, który nam, kibicom dostarczy wielu niezapomnianych, pełnych emocji i sportowej walki chwil.
Postawa, którego gracza będzie kluczowa i dlaczego?
Ogromną siłą tego zespołu będzie zgrany, zmotywowany, walczący do ostatnich sekund kolektyw. Drużyna jest dobrze zbilansowana. To jej atut. Oczywiście w drużynie nie brakuje indywidualności, które mogą brać na siebie ciężar gry i nawet w pojedynkę przesądzać o wyniku meczu.