W minioną sobotę podczas sparingu z Albą Berlin J.R Reynolds, upadając na parkiet, uszkodził sobie łokieć. Wczoraj zdjęto mu gips – jak więc ma się zdrowie rzucającego Mistrzów Polski?
– To, co Reynolds ma w tej chwili, to tzw. łuska gipsowa. W meczu z Albą doznał urazu łokcia – mocno uderzył o płytę boiska. Dla normalnego człowieka taki upadek zakończyłby się uszkodzeniem stawu lub czymś poważniejszym. Tutaj mamy jednak problem pozastawowy, związany z kośćmi. J.R mocno zbił sobie kości w okolicy łokcia. W tej chwili gips służy ochronie wszystkich tkanek i samego łokcia, jednak dziś go ściągamy – opowiadał w środę na łamach Radia Zielona Góra Krzysztof Mirecki, opiekun medyczny zespołu.
Nie wiadomo kiedy Reynolds wróci do pełnej sprawności i weźmie udział w spotkaniach. W zależności od przebiegu rehabilitacji, Amerykanin pojawi się na parkiecie w ciągu tygodnia – jego występ w meczu Superpucharu Polski 7. października nie musi być wcale zagrożony.
źródło: www.rzg.pl
Fot: Artur Lawrenc, www.facebook.com/FotoLorenzo