Na poniedziałkowej konferencji prasowej Janusz Jasiński i Artur Gronek sporo mówili o przyszłości zespołu. Mogliśmy dowiedzieć się m.in. o przewidywanym składzie drużyny i… wynagrodzeniu trenera. Czytajcie co mówili główni decyzyjni w Stelmecie – jak na razie przedstawiamy pierwszą część konferencyjnych wypowiedzi.
Konferencję prasową otworzył właściciel klubu, Janusz Jasiński. JJ pokrótce opisał szczegóły rozmów z trenerem. – Rada nadzorcza z miłą chęcią zaakceptowała propozycję trenera Artura Gronka, by w dalszym ciągu prowadził naszą drużynę. Jednak pomiędzy rozmowami a brzękiem pucharu może się coś wydarzyć, w związku z tym oficjalnie informuję, że nic złego się nie wydarzyło i podpisujemy z trenerem Gronkiem nowy kontrakt.
Sam Gronek nie ukrywał radości i zadowolenia z przebiegu spraw. Podkreślał przywiązanie do Winnego Grodu i wolę pracy nad starym-nowym projektem koszykarskim. – Te cztery lata spędzone w Zielonej Górze kojarzą mi się dotychczas z bardzo miłymi chwilami. To miejsce (Barcelona Sport Pub – przyp. red.) jest dobre, aby rozpocząć coś nowego. Bardzo się cieszę, że jestem w tym miejscu i rozmawiamy o nowych rzeczach, które przed nami. Sporo pracy nas czeka – staramy się zacząć jak najszybciej. Patrzymy z ciekawością na to co się wydarzy i na pewno będziemy starali się ten nowy sezon rozpocząć naprawdę dobrze.
Jasiński doprecyzował kwestie formalne – umowa z Gronkiem ma obowiązywać na najbliższe dwa lata, jednak z pewnymi warunkami – należą do nich m.in. udana obrona mistrzostwa i Pucharu Polski oraz poprawa osiągnięć w Europie. – Umowa jest dwuletnia i obowiązuje na dwa sezony. Projekt, który budujemy w Zielonej Górze, zasługuje na to, by mieć pewne stałe elementy. Jednym z tych elementów na pewno są zawodnicy – staramy się, by ta rotacja była jak najmniejsza, jednak koszykówka to sport globalny i czasami trudno tego uniknąć. Jednakże przez te lata trzon polskich zawodników wrósł w tę społeczność i to samo chciałbym osiągnąć z trenerami. Im więcej Zielonej Góry w ich sercach, tym więcej ich samych w naszych sercach.
Więcej szczegółów już niedługo na naszym portalu!