Choć większość kibiców i czytelników sportowych portali nie lubi tzw. „gdybania”, nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy takiego wróżenia z cyferek nie przeprowadzili. Z tego powodu – na trzy kolejki do końca rundy zasadniczej – zapraszamy na krótką analizę szans i możliwych rezultatów przed samymi play-offami!
Sztab trenerski Stelmetu z pewnością liczy na wygranie sezonu zasadniczego TBL (fot. Aleksandra Krystians)
Choć Stelmet Zielona Góra ma obecnie 49 punktów, bilans 22-5 i jest niezależnym liderem TBL, nie oznacza to, że tę pozycję musi koniecznie utrzymać. Jednakże żeby tak się stało, potrzeba by prawdziwej katastrofy – drużyna Saso Filipovskiego musiałaby przegrać wszystkie 3 spotkania (z Rosą, Polpharmą oraz PGE Turowem). Zakładamy więc, że końcówkę rundy Stelmet rozegra z bilansem przynajmniej 2-1. Wygrana z Polpharmą (z całym szacunkiem) to praktycznie pewniak, z kolei Rosa i PGE Turów w ostatnich tygodniach spisują się różnie – stąd też możliwa jest porażka z jedną z dwóch ekip. Co wtedy?
Gdy zielonogórzanie uzyskają bilans 2-1, nadal będą liderem ligi. Na pewno na 1. miejscu rundy nie zakończy zgorzelecki zespół, nawet jeśli pozostające dla Turowa 4 mecze okazałyby się być zwycięskie. Co z resztą czołówki i strefy play-offów? Tutaj mamy następujące typy…
Miejsce II – w naszych oczach to Rosa Radom zakończy rozgrywki tuż za Stelmetem. Pozostały im spotkania z zielonogórzanami, Energą Czarnymi oraz tarnobrzeskim Jeziorem. W tych pojedynkach przewidujemy bilans 2-1 dla Rosy. Wierzymy w to, że radomian pokona ekipa z Winnego Grodu, natomiast wiktorie nad Słupskiem (choć tutaj muszą mieć się na baczności) oraz Tarnobrzegiem są bardzo prawdopodobne, w szczególności, gdy bierzemy pod uwagę aktualną dyspozycję wszystkich drużyn.
Miejsce III – tutaj widzimy Turów. Zgorzelczanie mają do zagrania 4 mecze (ze Słupskiem, Wilkami Morskimi, Treflem oraz Stelmetem). Bilans 2-2 lub 3-1 zapewni mistrzom Polski trzecią lokatę w tabeli. Biorąc pod uwagę potencjał zespołu Miodraga Rajkovicia, może dojść nawet do czterech zwycięstw (czego w Zielonej Górze niekoniecznie oczekujemy). Wtedy to PGE Turów zrzuci z pozycji wicelidera Rosę.
Miejsca IV/V – walka o środek tabeli toczyć się będzie między AZS-em Koszalin a WKS Śląskiem Wrocław. Oba zespoły aktualnie mają taką samą liczbę punktów i identyczny bilans, jednak ostatnie zawirowania wokół ekipy z Pomorza sprawiają, iż to Śląsk jest bliżej czwartej lokaty.
Miejsce VI – tu, mimo bardzo dobrych tygodni, powinni zakończyć Energa Czarni Słupsk. Strata do pierwszej piątki wynosi 2-3 punkty, co w realiach walki o jak najlepszą pozycję jest dużą różnicą. Sądzimy jednak, że Czarni poradzą sobie w tej sytuacji i wiele osiągną w fazie play-off.
Miejsce VII – zwycięstwem nad PGE Turowem tę lokatę zapewniło sobie gdyńskie Asseco. Gdynianie raczej zbyt wiele nie zrobią w play-offach, jednak cel na sezon, czyli awans, został osiągnięty.
Miejsce VIII – tutaj stoimy przed ogromnym problemem. O tę lokatę nadal walczy teoretycznie pięć, a praktycznie trzy drużyny: Polski Cukier Toruń, Trefl Sopot i Polfarmex Kutno. W najtrudniejszym położeniu są kutnianie, którzy tracą jedno „oczko” do dwóch pozostałych zespołów. Ich terminarz nie jest jednak taki, jak w porównaniu do pozostałych ekip. Zwycięstwa nad słabiutkim Anwilem i Jeziorem stoją na wysokim procencie prawdopodobieństwa. Wszystko rozstrzygnie się w meczu ostatniej kolejki, gdzie Polfarmex zmierzy się z Toruniem. Z kolei zawodnicy z Miasta Aniołów nie mogą mówić o lekkiej końcówce kwietnia – mecze z Energą i Polfarmexem będą dużym wyzwaniem, a pojedynek z Tarnobrzegiem muszą bezwzględnie wygrać. Na sam koniec Trefl – mecze z Wikaną i Polpharmą są oczywiście do wygrania, lecz pojedynek z mistrzami Polski już niekoniecznie. Jaki będzie efekt?
Biorąc pod uwagę wszelkie możliwe scenariusze, największe szanse ma Trefl, który – naszym zdaniem – jednym punktem wyprzedzi Polski Cukier i Polfarmex. Wtedy to właśnie sopocianie zostają przeciwnikiem lidera w pierwszej rundzie play-off – czyli najprawdopodobniej Stelmetu…
Czyli podsumowując, układ par w decydującej fazie sezonu wyglądałby według nas następująco:
Stelmet Zielona Góra (1) – Trefl Sopot (8)
Rosa Radom (2) – Asseco Gdynia (7)
Turów Zgorzelec (3) – Energa Czarni Słupsk (6)
Śląsk Wrocław (4) – AZS Koszalin (5)
Ta krótka analiza to tak naprawdę przedsmak wielkich sportowych emocji, które czekają nas w najbliższych tygodniach. Wszystkim fanom basketu polecamy na bieżąco monitorować sytuacje na polskich parkietach i obserwować uważnie mecze – każdy punkt w tabeli, a może i nawet w meczu, może zadecydować o takiej a nie innej pozycji przed play-off…