Po zwycięstwie nad WKS Śląskiem udało nam się również porozmawiać z Adamem Hrycaniukiem, środkowym Stelmetu Zielona Góra. Co „Bestia” miał na temat pojedynku do powiedzenia?
Adam Hrycaniuk (fot. Aleksandra Krystians)
Hrycaniuk przyznawał, iż zespół – mimo że wiedział o randze spotkania – podszedł do niego jak do każdego innego: – To był kolejny, bardzo ważny mecz dla nas. Może i dla kibiców ten pojedynek miał jakiś większy smaczek, ale dla nas to po prostu kolejne spotkanie, które musieliśmy wygrać. Myślę, że dobra defensywa i konsekwencja w ataku oraz spokój dały nam to zwycięstwo. Cieszę się, że ostatecznie udało nam się przechylić wszystko na naszą stronę.
Center zielonogórzan nie ukrywał, iż WKS to bardzo wartościowy przeciwnik: – Śląsk gra dobrą koszykówkę. Są bardzo wysoko w tabeli i to widać na boisku – grają zespołowo, dzielą się piłką. Tak naprawdę nie wiadomo kto i kiedy weźmie piłkę do rąk i podejmie ważną decyzję, trafić. Takie drużyny są trudne do rozplanowania i obronienia. Mimo wszystko udało nam się ich zatrzymać. Mieliśmy problemy na przełomie trzeciej i czwartej kwarty, ale później było już lepiej po uwagach i reprymendach trenera.
Przypomnijmy, iż Hrycaniuk w pojedynku z Wrocławiem zdobył 10 punktów, będąc zarazem drugim strzelcem drużyny.