Wyznania miłości względem Klubu Kibica i numer bez znaczenia… ciekawostki z życia Juliana Vaughna już w kolejnej odsłonie „1 na 1 z Zastalowcem”. Poznajcie naszych zawodników od strony niekoniecznie boiskowej! Pytania zadawała Asia Nawlicka.
Julian Vaughn – ur. 16 grudnia 1988 r., #1, silny skrzydłowy/środkowy, 208 cm
- Ulubiony kolor: chyba niebieski.
- Ulubiony owoc: truskawka.
- Ulubione danie: makaron z serem.
- W wolnym czasie lubię: grać w gry wideo z moim synem na Xbox.
- Hobby oprócz koszykówki: gry wideo (śmiech).
- Największe marzenie: żeby moja rodzina była zdrowa i szczęśliwa.
- Wzór do naśladowania: nie mam…. Ale jestem religijny, więc myślę, że Bóg.
- Idol: też Bóg.
- W Zielonej Górze lubię: chodzić do restauracji Casa Mia.
- Mój numer na koszulce znaczy: mój numer to „1”, ponieważ zapytali mnie jaki chcę mieć. On nic nie znaczy.
- Moja największa zaleta: skakanie.
- Ulubiona książka: „Of mice and man”.
- Ulubiony napój: sok pomarańczowy.
- Boję się: niczego się nie boję.
- Największy przeciwnik: prawdopodobnie Toruń, ponieważ jest przed nami w tabeli.
- Ulubione/ najmilsze wspomnienie: przyjazd do Polski haha.
- Najbardziej tęsknię za: amerykańskim jedzeniem.
- Gdy wchodzę na boisko, myślę o: tym co mówi trener i o taktyce.
- Przed każdym meczem: rozciąganie, rozgrzewka i myślenie o tym, co muszę zrobić.
- Ulubione buty: Nike do biegania. Nie lubię Jordanów…
- Fanom chciałbym powiedzieć: że ich kocham i żeby przychodzili na mecze. Kocham Klub Kibica Zastal, oni robią dobrą robotę.
- Najlepszy kolega z drużyny: lubię całą drużynę. Nie mam ulubionego.
- Wariat z drużyny: Armani!
- Pseudonim: Juju.
- Ulubiona piosenka: nie mam.
- Jestem: miłym mężczyzną.
- Bycie koszykarzem jest: życiem i dobrą pracą. Wrzucasz piłkę do kosza za kasę. Możesz podrózować po świecie i zwiedzać. To fajne.
- Ulubiony samochód: BMW.
- Ideał kobiety: moja żona.
- Plany po zakończeniu kariery: granie w gry wideo (śmiech).