Zastalowcy bez żadnych problemów uporali się z tarnobrzeską Siarką i wygrali aż 105:65. To drugie z rzędu wysokie zwycięstwo mistrzów Polski w PLK.
Zielonogórzanie od początku spotkania przejęli inicjatywę. Po trzech minutach goście prowadzili 11:4, głównie za sprawą duetu Karol Gruszecki-Thomas Kelati. Zastalowcy nie mieli żadnych problemów z mijaniem rywali w ataku i skutecznym zastawianiem tablicy, dzięki czemu niemal każdą akcję kończyli ponowieniem lub punktami. Gospodarze poprawili się pod koniec kwarty i po akcji 2+1 Travisa Releforda było tylko 13;15. Indywidualne zagrania Amerykanina trzymały Siarkę blisko mistrzów Polski (19:23).
Druga odsłona była bardzo podobna do pierwszych minut meczu. Stelmet dominował i nie pozwalał Siarce na swoją grę, luźną czy wręcz przypadkową. Prowadzenie 44:33 po pierwszej połowie było optymalnym odzwierciedleniem tego, co można było zobaczyć na parkiecie.
Później było już tylko lepiej. Zastalowcy coraz to bardziej kontrolowali grę i w końcu wyszli na ponad 40-punktowe prowadzenie, które utrzymali do końcowej syreny. 105:65 to drugi wynik powyżej „stówki” w ciągu tygodnia.
Siarka Tarnobrzeg – Stelmet BC Zielona Góra 65:105 (19:23, 14:21, 21:28, 11:33)
Siarka: Releford 26, Knowles 12 (16 zb), Małecki 8, Patoka 6, Grzeliński 5, Wojdyła 5, Welsh 3, Karliński 0, Jakóbczyk 0
Stelmet: Gruszecki 20, Zamojski 19, Djurisić 17, Florence 12, Kelati 11, Vaughn 11, Hrycaniuk 8, Moore 7, Koszarek 0, Majchrzak 0