Przed nami ostatni mecz Stelmetu w 2012 roku. W najbliższy weekend zostanie rozegrana 14. kolejka Tauron Basket Ligi, a zielonogórski zespół wybierze się do Tarnobrzegu. Spotkanie odbędzie się już jutro o godzinie 18.00.
Za nami 362 dni tego roku, czas więc krótko podsumować to co działo się wokół zielonogórskiego klubu. 2012 rok Zastal rozpoczął od spotkania w Tarnobrzegu. Pokonał miejscową Siarkę 96:82. Później bardzo dobrze radził sobie w lidze, czego efektem był historyczny brązowy medal. Następnie wakacje i budowanie całkowicie nowego zespołu. Z Zieloną Górą pożegnały się legendy Zastalu (Marcin Chodkiewicz), a także ulubieńcy kibiców (Uros Mirković, Kirk Archibeque). Udało jednak zatrzymać się lidera (Walter Hodge), a także sprowadzić znanych i cenionych w Europie zawodników (Quinton Hosley, Oliver Stević). Zastal pozyskał sponsora tytularnego i przyjął propozycję startów w rozgrywkach Eurocup. Chyba każdy zdawał sobie sprawę, że sezon 2012/2013 będzie pełnym emocji wyzwaniem.
Trzeci rok startów w TBL Stelmet rozpoczął w odmiennej roli. Zielonogórska drużyna była przedstawiana jako jedna z najsilniejszych ekip w polskiej lidze, a także jako jeden z faworytów do sięgnięcia po tytuł mistrza kraju. Po trzynastu spotkaniach Stelmet znajduje się na trzecim miejscu w tabeli mając na swoim koncie bilans 9-4.
Jeżeli chodzi o rozgrywki Eurocup to nasza drużyna może zaliczyć debiut w pełni do udanych. Z bilansem 3-3 awansowała do TOP16 i może się pochwalić takimi sukcesami, jak na przykład zwycięstwo w Rosji nad Uniksem Kazań. Druga runda tych rozgrywek zaczyna się już od stycznia i do Zielonej Góry zawitają kolejne europejskie gwiazdy.
Wierzymy, że Stelmet ponownie okaże się lepszy od Jeziora (fot. Aleksandra Krystians)
Wróćmy jednak do jutrzejszego spotkania. Stelmet zagra przeciwko Jeziorowi Tarnobrzeg, który może nie należy do czołówki ligi, ale na własnym parkiecie jest nieobliczalny. Potrafił wygrać z AZS-em Koszalin, a także był bardzo bliski pokonania Asseco Prokom Gdynia. W drużynie Dariusza Szczubiała liderem jest Jakub Dłoniak. Gorzowianin zdobywa średnio 18,6 punktów i jest niezwykle groźny na obwodzie. Pod tablicami króluje natomiast Nicchaeus Doaks, który jest aktualnie najlepszym zbierającym ligi (średnio 9,1 zbiórek na mecz).
Jezioro zajmuje aktualnie ósme miejsce i cały czas zapowiada, że celem na ten sezon jest wejście do fazy playoff. Tarnobrzeżanie pokazali nam już w tym sezonie, że nie zamierzają odpuszczać w żadnym meczu. W październiku, gdy te dwie drużyny spotkały się w zielonogórskiej hali, Stelmet musiał się bardzo namęczyć, aby najpierw przejąć prowadzenie, a następnie po zaciętej końcówce wygrać 92:84. Tym razem również nie będzie łatwiej.
Jak zawodnicy z Tarnobrzegu prezentowali się dotychczas na parkietach TBL?
AZS Koszalin – Jezioro Tarnobrzeg 77:78
Jezioro Tarnobrzeg – Kotwica Kołobrzeg 94:90
Stelmet Zielona Góra – Jezioro Tarnobrzeg 92:84
Jezioro Tarnobrzeg – PGE Turów Zgorzelec 71:87
Rosa Radom – Jezioro Tarnobrzeg 91:85
Jezioro Tarnobrzeg – Energa Czarni Słupsk 73:85
Anwil Włocławek – Jezioro Tarnobrzeg 81:74
Polpharma Starogard Gdański – Jezioro Tarnobrzeg 79:68
Jezioro Tarnobrzeg – Asseco Prokom Gdynia 79:81
Trefl Sopot – Jezioro Tarnobrzeg 82:73
Jezioro Tarnobrzeg – Start Gdynia 66:58
Jezioro Tarnobrzeg – AZS Koszalin 77:68
Kotwica Kołobrzeg – Jezioro Tarnobrzeg 86:77
W ostatnich dniach doszło do kilku zmian kadrowych w ekipie Stelmetu. Nie zobaczymy już Filipa Matczaka, który został wypożyczony do pierwszoligowej Stali Ostrów Wielkopolski, natomiast będziemy mieli okazję zobaczyć nowy nabytek działaczy klubu – Dejana Borovnjaka. Serb został zatwierdzony już do rozgrywek i jeżeli odstanie szansę od trenera, będzie mógł jutro pomóc swojej nowej ekipie.
Czy zielonogórska ekipa odniesie dziesiąte, w tym sezonie, zwycięstwo i w tarnobrzeskiej hali zakończy ten rok tak samo, jak go zaczęła? Przekonamy się już jutro. Początek meczu o godzinie 18.00.
Agata Zwolak