Jednym z wyróżniających się graczy Stelmetu w podczas pierwszego dnia turnieju w Miluzie był Łukasz Koszarek. Po spotkaniu z Bayernem Monachium z rozgrywającym zielonogórskiej ekipy rozmawiał nasz wysłannik Kacper Pupin.
Przegraliśmy pierwszy mecz turnieju z Bayernem Monachium. To było spotkanie z drużyną, z którą zmierzymy się też w Eurolidze. Jak można zestawić te dwie drużyny ze sobą?
Łukasz Koszarek: Na pewno grają szybciej, myślę, że dużo płynniej. Teraz ciężko oceniać, bo tu nie mieliśmy żadnego przygotowania do tego meczu. W Eurolidze będzie już zupełnie inaczej. Nasz atak był nawet na poziomie zadowalającym, natomiast musimy pracować nad obroną. Przegrywamy pojedynki jeden na jeden, potem są z tego osobiste. Na pewno obrona do poprawy, trzeba zabierać się do pracy.
Trener Uvalin bardzo często wykrzykiwał w waszym kierunku komendę „Switch!” (przekazanie w obronie- dop. red.), bo widać, że jeszcze nie współpracujecie ze sobą w obronie tak jak należy.
No tak. Musi upłynąć jeszcze trochę czasu. Mamy młodą drużyną, szczególnie niektórzy obcokrajowcy nie grali za dużo w Europie. Musimy się trochę poznać. Dlatego bardzo dobrze, że gramy w takich silnych turniejach jak ten w Miluzie, bo to może wyjść nam na dobre, bo gramy z drużynami, które wykorzystają każdy nasz błąd.
Od niedawna trenuje pan z tym zespołem. Jak to wygląda z pańskiej perspektywy, jest już ta „chemia” w drużynie?
Jeszcze przyjdzie chemia. Ten czas teraz jest tak na dotarcie. Ja trenuję z nimi dopiero od tygodnia, więc o „chemii” nie powinienem się wypowiadać. Ale będzie dobrze.
A jak układa się wam współpraca z Russelem Robinsonem na pozycjach jeden-dwa? Widać, że kiedy Russel jest sam na parkiecie, jako nominalny rozgrywający, ma spore trudności.
Myślę, że przywyknie do tego. Zawsze trzeba przyzwyczaić się do trenera, do nowego otoczenia. Ja mam inną sytuację, bo trenera już poznałem, znam całą Zieloną Górę. Dajmy mu trochę czasu.
Statystyki Łukasza Koszarka z meczu z Bayernem: 30:05 na parkiecie, 8p. , 2/3 za trzy, 1/2 za dwa, 2 zbiórki, 4 asysty
Rozmawiał: Kacper Pupin