„Prowadziliśmy 17 punktami i przestaliśmy grać„, przyznał na konferencji prasowej po meczu nr 3 trener Stelmetu Sašo Filipovski. „W piątek musimy grać z dużo lepszą energią i postarać się wygrać„, dodaje kapitan drużyny Łukasz Koszarek. Oto pomeczowe komentarze przedstawicieli obu drużyn, opublikowane na stronie www.basketzg.pl.
Sašo Filipovski, trener Stelmetu: Zadowolony mogę być tylko z trzech kwart. Prowadziliśmy 17 punktami i przestaliśmy grać. Moi zawodnicy myśleli, że to już koniec meczu, wygrana, ale niestety tak nie było. W samej końcówce nie daliśmy wystarczająco dużo energii. Dzisiaj Asseco pokazało więcej agresywności w ataku i w obronie. Grali z większą energią niż moi zawodnicy. Gratulacje dla nich za ten wynik.
Łukasz Koszarek, Stelmet: Gratulacje dla Asseco. Dzisiaj wydawało się, że są drużyną, która bardziej chce wygrać i która grała dużo bardziej ambitnie. Na pewno nie może nam się to zdarzyć w piątek. Myślę, że mieliśmy w końcówce trochę problemów w obronie, z zatrzymaniem Waltona. Sami też mieliśmy sporo otwartych pozycji ale nie trafialiśmy. W piątek musimy grać z dużo lepszą energią i postarać się wygrać.
David Dedek, trener Asseco: Oczywiście muszę podziękować kibicom za wsparcie przez cały mecz. Zawsze wspierają nas i to zarówno wtedy kiedy idzie, jak wtedy kiedy nie idzie. Dziękuję za to. Po drugie muszę pogratulować zawodnikom za walkę, którą pokazali w tym meczu. Zagraliśmy bardzo dobrą obronę. Stelmet razem z dogrywką zdobył 70 punktów co jest dla mnie czymś wyjątkowym. Bardzo cieszę się z tego zwycięstwa.
Przemysław Frasunkiewicz, Asseco: Widać po numerach że był to mecz walki i obrony. Mamy bardzo niski procent z gry, za trzy, wolnych – tak samo Stelmet. My jesteśmy drużyną obronną, tak samo jak Stelmet i dlatego ten mecz może nie obfitował w nie wiadomo jaką ilość punktów ale na pewno mógł się podobać dlatego, że wygraliśmy i że był zacięty do ostatnich minut.
źródło: www.basketzg.pl