Po dogrywce i emocjonującej walce do ostatnich sekund, Stelmet pokonał na wyjeździe Trefl Sopot 108:106. Na temat tego spotkania wypowiedzieli się na konferencji pomeczowej trenerzy obu ekip oraz zawodnicy Oliver Stević i Lorinza Harrington.
Mihailo Uvalin: Po pierwsze, chciałem pogratulować obu drużynom bardzo twardego meczu, który stał na wysokim poziomie. To spotkanie miało w sobie wszystko, co powinno mieć poważne i dobre spotkanie. Dzisiaj graliśmy falami. Mieliśmy lepsze i gorsze momenty, ale więcej było tych dobrych. Myślę, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Szczególnie kiedy w końcówce straciliśmy zwycięstwo dzięki trzypunktowemu rzutowi przeciwnika, wierzyłem, że możemy wygrać ten mecz. Pokazaliśmy wielki charakter i koncentrację do samego końca. Jeszcze raz dziękuję mojej drużynie i wszystkim kibicom, którzy stworzyli dzisiaj naprawdę dobrą atmosferę podczas tego pojedynku.
Oliver Stević: Chciałem pogratulować moim kolegom i trenerom tego zwycięstwa. Trefl również zagrał dzisiaj dobrze, jednak uważam, że w niektórych momentach mieliśmy więcej szczęścia. Jeżeli gra się dobrze i twardo, to zasługuje się na szczęście, a jeżeli tak się nie gra, to szczęście nie przyjdzie samo. Nie można powiedzieć, że graliśmy świetną obronę, w końcu straciliśmy 106 punktów, natomiast mieliśmy dużo dobrych akcji i podjęliśmy dużo dobrych decyzji w defensywie jako zespół. Mam nadzieję, że kibicom, którzy byli na hali i oglądali ten mecz w telewizji podobał się ten mecz.
Mariusz Niedbalski: Przed meczem wielu ludzi zastanawiało się, jak ułoży się rywalizacja poszczególnych zawodników, na poszczególnych pozycjach, kto kogo zatrzyma. Dzisiaj nikt nikogo nie zatrzymał. Turner 24, Dylewicz 28, Waczyński 24, Stević 25, Hodge 29, Borovnjak 24. Przez długi czas udawało nam się utrzymać Borovnjaka na granicy punktowej, która nas satysfakcjonowała, jednak pękliśmy tutaj. Dużo krzywdy zrobili nam dzisiaj wysocy zawodnicy Stelmetu. Nie zakładaliśmy, że zrobią nam tyle krzywdy na naszej tablicy. Słabiej zagrał Kurt Looby, który był bardzo pasywny od samego początku, w związku z tym nie zagrał w dalszej części meczu. Granie na 106-108 to swojego rodzaju rosyjska ruletka. Dzisiaj Stelmet miał troszeczkę więcej szczęścia, a my dostaliśmy kulkę w łeb.
Lorinza Harrington: Myślę, że dzisiaj obydwa zespoły walczyły twardo o zwycięstwo. Jeżeli chodzi o obronę, to było kilka momentów w meczu, kiedy mogliśmy zagrać lepiej. Gdybyśmy w paru momentach mieli troszkę więcej szczęścia i zagralibyśmy trochę lepiej, to równie dobrze my mogliśmy wygrać ten mecz. Tak jak już powiedziałem, obydwie drużyny twardo walczyły, dzisiaj oni wygrali. Widocznie byli lepsi i zasłużyli na to.
źródło: www.pomorska.tv