Zabrakło tak niewiele do trzeciego zwycięstwa w Eurolidze. Stelmet przegrał wczorajszy pojedynek we Włoszech 59:60, a decydujący rzut zza linii 6,75m oddał Jeffrey Viggiano. Na pomeczowej konferencji, skomentował on razem z trenerem, Marco Crespi, to spotkanie.
Marco Crespi: To nie był nasz najlepszy mecz, ale cały czas byliśmy w kontakcie z przeciwnikiem. Mój zespół zrobił dobrze, nie poddając się.
Jeffrey Viggiano: To ogromne szczęście, że otrzymałem tę piłkę w momencie, gdy nie krył mnie żaden gracz. Oddałem rzut, a piłka wpadła do kosza. Nigdy się nie poddaliśmy. Ten mecz był dla nas zbyt ważny.
Jeffrey Viggiano (na zdjęciu) przekreślił wczoraj marzenia zielonogórzan o zwycięstwie.
źródło: www.euroleague.net