Dzisiejsze spotkanie przeciwko Anwilowi przepełnione było efektownymi zagraniami zawodników obu stron. Najefektowniejszą akcją meczu (jak nie całego turniej) był miażdżący blok Mateusza Ponitki na Davidzie Jelinku – Czech został (dosłownie) sprowadzony do parteru!
Wideo z całej akcji
Do akcji doszło na minutę przed końcem trzeciej kwarty, kiedy wynik ciągle był otwarty – Anwil mocno się napędził i tracił 11 punktów, co przy poprzednich 20 było naprawdę dobrym rezultatem. David Jelinek po podaniu Kamila Łączyńskiego był bardzo bliski zejścia poniżej 10 „oczek”, jednak wiecznie czujny Ponitka wyskoczył razem z Czechem i zbił piłkę w trybuny.
Opadając na ziemię, Jelinek został przypadkowo trafiony w szczękę przez Ponitkę – zmusiło to gwiazdę Anwilu do opuszczenia boiska do końca meczu. Anwil nie był już później w stanie nadrobić strat.
Po spotkaniu rozgorzała dyskusja czy oglądaliśmy blok czy faul. Czytając wpisy na Twitterze głosy są podzielone a sam zawodnik przeprosił Jelinka za przypadkowe zdarzenie.
Dla wyjaśnienia : nie miałem zamiaru aniżadnego celu w atakowaniu nogą Davida Jelinka szukałem piłki. Szanuję Go i uważam za dobrego 1/2
— M.M.Ponitka (@1Ponitka0) February 20, 2016
2/2 zawodnika. Przepraszam nie było w tym nic celowego. Mam nadzieję, że nic poważnego mu się nie stało i dalej będzie grał tak dobrze !
— M.M.Ponitka (@1Ponitka0) February 20, 2016
Jak Wy oceniacie tę akcję?
Czy sędziowie dobrze zinterpretowali blok Ponitki na Jelinku?
- Tak. Kopnięcie było przypadkowe. To się zdarza w koszykówce (71%, 36 Votes)
- Nie ma to znaczenia. Zastal był lepszy a jutro walczy w finale (18%, 9 Votes)
- Nie. Przypadek, nie przypadek, ale powinni zagwizdać faul (12%, 6 Votes)
Total Voters: 51
