Już jutro o godzinie 18.00 początek spotkania Stelmetu z Rosą Radom. Faworytem są zielonogórzanie, jednak jak zapowiada Wojciech Kamiński, jego ekipa przyjedzie do naszego miasta, aby powalczyć i postarać się o kolejne zwycięstwo. Co jeszcze powiedział przed jutrzejszym pojedynkiem szkoleniowiec Rosy?
Po zwycięstwie ze Słupskiem mieliśmy spokojny tydzień, aczkolwiek uważam, że mimo lekkiego rozprężenia wśród zawodników, jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do konfrontacji ze Stelmetem. W ostatniej kolejce wygraliśmy mecz, który po prostu należało wygrać. Po wpadce z Polpharmą zwyczajnie nie było innego wyjścia. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z wagi każdego spotkania, wiemy jakie mecze grają nasi przeciwnicy, ale prawda jest taka, że lepiej się skupić na własnej pracy niż liczyć na potknięcia rywali. Musimy być skoncentrowani, aby nie przytrafiały nam się takie mecze jak z drużyną ze Starogardu Gdańskiego. Co do najbliższej kolejki, jedziemy do Zielonej Góry świadomi klasy przeciwnika, jednak jedziemy powalczyć, choć wszyscy wiedzą, że nie jesteśmy faworytem. Jeśli zagramy z taką skutecznością jak w Kołobrzegu, jeśli wzniesiemy się na wyżyny swoich umiejętności, możliwy jest każdy wynik. Sezon jest bardzo długi a każda drużyna może mieć swój kryzys. Myślę, że Stelmet, podobnie jak cała koszykarska Polska, udowodnił swoją wartość w starciu z Energa Czarnymi Słupsk. Trzeba na tą ekipę bardzo uważać, bez względu na wynik trzeba być skoncentrowanym do ostatniego gwizdka sędziego. Na pewno trzeba pilnować wyniku i nie pozwolić im odskoczyć. -skomentował Wojciech Kamiński
źródło: www.rosasport.pl