Serwis sportando.com poinformował dziś rano, że włoski zespół Openjobmetis Varese jest zainteresowany kapitanem Stelmetu Zielona Góra Łukaszem Koszarkiem. Na szczęście zielonogórski klub szybko zdementował wszelkie spekulacje. Koszarek nigdzie się nie wybiera.
Łukasz Koszarek (fot. Aleksandra Krystians)
Zainteresowanie Włochów nie było przypadkowe, gdyż kilka dni temu ich pierwszy rozgrywający Willie Deane przeniósł się do rosyjskiego Krasny Oktyabr Wołgograd a ponadto Koszarek grał swego czasu dla innego włoskiego zespołu (Caserta) i z pewnością nie jest w Lega Basket Serie A postacią anonimową. Wkrótce po informacji z portalu sportando.com Stelmet rozwiał wszelkie wątpliwości, po tym wpisie na Twitterze dyrektora komunikacji w klubie Michała Szpaka:
Nie ma tematu wyjazdu Łukasza Koszarka do Italii. Koszar jest z nami do końca sezonu. Wspólnie walczymy o najwyższe cele. #TeamZG
— Michał Szpak (@SzpakOnAir) February 27, 2015
Sam zawodnik w rozmowie z Jackiem Białogłowym także potwierdził, iż zostaje w Zielonej Górze. Sytuacja przypomina nieco tę, której bohaterem był kilka dni temu Damian Kulig z Turowa Zgorzelec, który był kuszony przez kilka topowych klubów europejskich, ale z wielu względów pozostał w TBL. W przypadku Koszarka głównym argumentem mogły być koszty jakie Openjobmetis Varese musieliby ponieść chcąc wykupić kontrakt kapitana Stelmetu. Co ciekawe propozycja Włochów nie dotyczyła tylko obecnego sezonu, ale także następnego.
źródło: sportando.com, twitter.com. rzg.pl