Podczas wczorajszego sparingu Stelmetu w Nowej Soli rozmawialiśmy z Walterem Jeklinem. Generalny menadżer zielonogórskiego zespołu opowiedział nam o organizacyjnych przygotowaniach do sezonu oraz o możliwych wzmocnieniach kadry Stelmetu.
Co może Pan powiedzieć na temat pierwszego sparingu Stelmetu z SKM-em Zastal Nowa Sól?
Walter Jeklin: Naszym celem było rozpropagowanie koszykówki w Nowej Soli. Jestem mile zaskoczony, że tak wiele osób przyszło zobaczyć ten mecz pokazowy i mam nadzieję, że na spotkaniach drugiej ligi, także będzie pojawiać się tylu kibiców.
Za nami okres budowania drużyny, teraz przyszedł czas na treningi i mecze towarzyskie. Czy skład Stelmetu można uznać za zamknięty?
Musimy poczekać na pierwsze turnieje. Mamy w zespole jeszcze dwóch zawodników, którzy dołączą do Stelmetu po Mistrzostwach Europy. Jeśli zobaczymy, że musimy zrobić jeszcze jakieś inne kroki, to je zrobimy.
Jest Pan zadowolony z tych zawodników, czy brakuje Panu jeszcze jakiegoś gracza, który pasowałby do Stelmetu?
Na pewno jest jeszcze kwestia jednego środkowego, który w pewnym momencie się pojawi, gdy będą sprzyjające do tego okoliczności. Poza tym, zespół jest dość dobrze zrównoważony. Uważam, że każdy z graczy może pokazać się z dobrej strony zarówno na polskich jak i europejskich parkietach.
Na jakim etapie są przygotowania zielonogórskiego klubu do rozpoczęcia sezonu Tauron Basket Ligi i Euroligi pod względem organizacyjnym?
Ostatnio była u nas kontrola z Euroligi, która chciała sprawdzić wszystko co jest związane z tym wydarzeniem. Inspekcja przebiegła pozytywnie i jest tylko kilka drobnych szczegółów na hali, które trzeba odpowiednio dostosować i będziemy gotowi.
W takim razie na czym musi skupić się klub przed rozpoczęciem sezonu?
Teraz najważniejsze są przygotowania do turnieju w Niemczech, następnie dwumeczu z Albą Berlin i następnych turniejów we Francji i u nas. Skupiamy się na tych meczach, aby być w pełni przygotowanym na Superpuchar.
Dziękuję.
Dziękuję.
rozmawiała: Agata Zwolak