Emocje po finałowym zwycięstwie Stelmetu jeszcze nie opadły, a już pojawiają się pierwsze spekulacje dotyczące składu drużyny na nadchodzące rozgrywki. Coraz głośniej mówi się o tym, że klub zasili Słoweniec Walter Jeklin, który ma objąć funkcję dyrektora sportowego (General Manager).
Walter Jeklin po zakończeniu kariery koszykarskiej zajął się tworzeniem projektu Polonia 2011, po finiszu którego współpracował z reprezentacją Słowenii. Od lutego 2012 był wiceprezesem ówczesnego mistrza Polski – Asseco Prokomu Gdynia, skąd odszedł po roku współpracy wobec problemów finansowych klubu. Jeklin pełni też funkcję dyrektora reprezentacji Polski.
To postać, która ostatnimi czasy wywołuje bardzo duże kontrowersje w polskim „światku” koszykarskim. Seria niepowodzeń transferowych i bardzo słabe wyniki gdynian w Eurolidze tylko powiększyły grono przeciwników jego poczynań. Już same spekulacje o dołączeniu 43 – letniego Jeklina do Stelmetu budzą pewne obawy wśród kibiców i przedstawicieli mediów zajmujących się koszykówką w naszym kraju. Portal 2takty.com pisze nawet: „Przyjście Waltera Jeklina z całym dobrodziejstwem inwentarza (ulubieni agenci, niejasne zależności z wieloma młodymi koszykarzami, bardzo nietrafione transfery), to gwarancja, że chore klimaty w Zielonej Górze urosną do sześcianu.”
Nasi działacze szukają osoby z doświadczeniem w zarządzaniu drużyną na arenie międzynarodowej, ale czy zatrudnienie Słoweńca to dla nas najlepsze możliwe rozwiązanie? A może jednak warto zaryzykować? W końcu Stelmet ma się rozwijać.
Kacper Pupin