Jednym z zawodników, którzy dołożyli cegiełkę do zwycięstwa nad ekipą Mistrzów Włoch był Vladimir Dragicević. Czarnogórzec zapisał na swoim koncie 12 „oczek”, pięć zbiórek i dwie asysty. Po meczu poprosiliśmy go o krótki komentarz.
Vladimir Dragicević (fot. Aleksandra Krystians)
Jak czujesz się po tym zwycięstwie nad Montepaschi Sieną?
Vladimir Dragicević: To pierwsze zwycięstwo w Eurolidze jest historycznym momentem dla Zielonej Góry. Tak jak już wcześniej mówiłem, bardzo ważna w naszej grze jest obrona. Z taką obroną, jaką dzisiaj pokazaliśmy, możemy pokonać u nas na parkiecie każdego. Teraz czeka nas mecz w polskiej lidze, gdzie musimy być trochę silniejsi, ponieważ nie graliśmy tam tak agresywnie, jak próbujemy to pokazać w Eurolidze. Musimy wejść poziom wyżej i zagrać lepiej.
Co zmieniło się w waszym zespole po porażce w Słupsku? Dzisiaj zaprezentowaliście się kompletnie z innej strony.
Nie spodziewaliśmy się, że przegramy tamten mecz. Po tej porażce powiedzieliśmy sobie, że musimy zacząć grać bardziej zespołowo. Chodzi o to, że nawet jeśli przegrywamy, to musimy to robić zespołowo. Dzisiaj to pokazaliśmy w naszej fantastycznej obronie. Sezon jest jeszcze długi i czeka nas wiele spotkań, postaramy się grać coraz lepiej i zobaczymy co z tego wyjdzie.
W zeszłym sezonie grałeś w Spartaku St. Petersburgu z Joshuą Carterem, a dziś stanąłeś naprzeciwko niego. Jakie to było dla ciebie uczucie?
Byliśmy w jednym zespole i dzięki temu jesteśmy naprawdę, najlepszymi przyjaciółmi. Graliśmy i żyliśmy razem przez cały sezon, byliśmy jak prawdziwi przyjaciele, a dziś pierwszy raz grałem przeciwko niemu. To było bardzo zabawne. Ostatecznie wygrał lepszy, więc myślę, że jesteśmy lepszym zespołem.
Dzisiaj faktycznie zagraliście bardziej zespołowo. Jaka jest atmosfera w drużynie?
Atmosfera jest naprawdę świetna. Muszę też powiedzieć, że kibice są naszym szóstym zawodnikiem na parkiecie. Bardzo dobrze nas dopingowali i myślę, że z taką ich pomocą i naszą grą jak dzisiaj możemy walczyć ze wszystkimi zespołami w Eurolidze.
Możesz powiedzieć już coś o następnym przeciwniku, jakim jest AZS Koszalin, z którym zmierzycie się w poniedziałek?
Na razie świętujmy to zwycięstwo, a o tym meczu porozmawiamy za parę dni.
Dziękuję.
Rozmawiała: Agata Zwolak