Podsumowujemy fotograficznie ostatni mecz Stelmetu Zielona Góra czyli trzy ujęcia ze spotkania z Energą Czarnymi Słupsk. Co tym razem, oprócz kilkunastu minut awarii świateł w CRS, zwróciło naszą uwagę?
Kapitan Stelmetu jest ostatnio w świetnej formie. Nie tylko sporo rzuca, ale także dużo podaje. Tutaj nasz fotograf uchwycił moment, kiedy Łukasz Koszarek idealnie „obsługuje” Aarona Cela. Koszar od wielu tygodni utrzymuje się na fotelu lidera najlepszych asystujących w TBL. Jego średnia to 6,8 asysty na spotkanie a gracz Stelmetu podkręca ją praktycznie co mecz, notując w ostatnich czterech pojedynkach kolejno 12,8 i dwukrotnie po 9 asyst.
Takiego Christiana Eyengę jak w meczu z Energą Czarnymi chcemy oglądać zawsze. Kongijczyk nie tylko trafiał na dobrej skuteczności, ale także zbierał, podawał, przechwytywał i blokował i to nawet środkowego rywali. Do tego Eyenga przyzwyczaił już nas, że praktycznie nie ma sobie równych jeśli chodzi o walkę o piłkę po rozpoczynającym mecz rzucie sędziowskim. Oprócz tego nie zabrakło ofiarnej gry, po której koledzy musieli mu pomagać wstać z parkietu. Ale to właśnie kochają kibice!
Wszyscy czekali na kolejny debiut zawodnika zagranicznego w barwach Stelmetu. Marcus Ginyard, sprowadzony jako ten co ma powstrzymać J.P. Prince’a z Turowa Zgorzelec, pokazał się z dobrej strony jeśli chodzi właśnie o defensywę. W ataku brakowało jeszcze zgrania z kolegami, ale czas będzie pracować na jego korzyść. Zresztą pięć punktów przy 100% skuteczności za dwa, dwie zbiórki i przechwyt w niespełna 10 minut to raczej zadowalający wynik (tak, tak pamiętamy o jeszcze dwóch stratach).
Fot. Aleksandra Krystians