Podsumowujemy fotograficznie ostatni mecz Stelmetu Zielona Góra czyli trzy ujęcia ze spotkania z Rosą Radom. Co tym razem zwróciło naszą uwagę?
To był dobry mecz w wykonaniu tej dwójki. Oczywiście to, że Stelmet dał się doścignąć Rosie nie jest pocieszające, ale cieszy z pewnością dobra postawa Łukasza Koszarka i Kamila Chanasa. Kapitan zielonogórzan był bohaterem końcówki spotkania, udanie egzekwując rzuty wolne (11/11 – 100% skuteczności). Koszarek zdobył ostatecznie 23 punkty i 12 asyst, zaliczając double-double. Z kolei Hasan również był ważnym ogniwem zespołu, notując 15 punktów (4/6 za dwa, 2/4 za trzy) i cztery zbiórki, udanie zastępując kontuzjowanego Przemysława Zamojskiego.
Być może autorki najlepszej akcji wieczoru? Cheerleaders Zielona Góra zaprezentowały wczoraj nowe stroje a dokonały tego w sposób przebojowy, zrzucając podczas tańca poprzednie okrycie, co możecie zobaczyć tutaj. Reakcja publiczności (zapewne męskiej części) w CRS była niesamowita. To pewnie zdopinguje kibiców do większej pomocy w jutrzejszym głosowaniu, w którym Cheerleaders Zielona Góra będą rywalizować o możliwość występu podczas Final Four Euroligi.
Vladimir Dragicević przypomina nieco Olivera Stevicia w swoich ekspresyjnych reakcjach. Trudno się temu dziwić, skoro polscy sędziowie często zaskakują obcokrajowców swoimi decyzji. Wczoraj Dragicević otrzymał faul techniczny, po tym jak – tak naprawdę z radości po trafieniu Eyengi – mocno odbił piłkę o parkiet, tak że ta poleciała wysoko. Sędziowie zgodnie z przepisami orzekli „technika”, ale znów powróciły pytania czy nie powinni być bardziej elastyczni (pamiętacie wydarzenia ze spotkania Turowa z AZS Koszalin?). Faul techniczny w ostatnich minutach meczu, za tego typu zagranie, mój przechylić szalę zwycięstwa na korzyść rywali. Ostatecznie tak się nie stało, ale co by było gdyby?
Fot. Aleksandra Krystians