Kapitan Zastalowców Łukasz Koszarek mógłby przesyłać informacje w telegraficznym skrócie – zobaczcie sami, co w ciągu 45 sekund powiedział nam „Koszar”. Swoją drogą – to chyba najszybsza wypowiedź gracza dla mediów od bardzo dawna!
Kapitan drużyny bez ogródek przystąpił do krótkiego podsumowania spotkania: – Mieliśmy sporą przewagę. Trafiliśmy bardzo wiele rzutów – zbudowaliśmy na tym przewagę. W zasadzie to tyle – z uśmiechem na twarzy dodał „Koszi”. Co ważne, poza zwycięstwem drużyny, Koszarek może być zadowolony ze swojego indywidualnego występu. Osiem punktów i tyle samo asyst, a do tego pięć zebranych piłek – rezultat całkiem przyzwoity.
– Mieliśmy dziś mądrą obronę, nie tylko indywidualną – cały zespół wybroniliśmy dobrze. Byliśmy solidnie przygotowani i…. tyle – stwierdził Koszarek.
A co z asystami? Zespół miał ich aż 26. Koszarek tłumaczy to jednak bardzo prosto, z nutą humoru: – Mieliśmy dziś dobry dzień rzutowy – na podaniach łatwo było zrobić asystę… To było po prostu łatwe i taka dyspozycja strzelecka zdecydowanie grę ułatwia – zakończył z uśmiechem Koszarek.
Trudno się nie cieszyć – mistrzowie Polski przed świętami zostają w Zielonej Górze. Już w środę – pojedynek z Asseco Gdynia.