Po świetnym zwycięstwie w Eurocup nad Cajasol Sewilla, dziś koszykarze Stelmetu Zielona Góra rywalizują w Sopocie z liderem TBL. Czy zielonogórzanie podtrzymają zwycięską passe? Wierzymy, że tak i zapraszamy do śledzenia naszych spostrzeżeń z tego spotkania.
Stelmet wygrywa po dramatycznym meczu w Sopocie 108:106 (po dogrywce). Najwięcej punktów w całym spotkaniu zdobył Walter Hodge 29. A najwięcej punktów w dogrywce zdobył Mantas Cesnauskis.
Dogrywka… Stelmet bez Waltera Hodge i Marcina Sroka (obaj po 5 fauli) będzie walczył o zwycięstwo w Sopocie. Po 40 minutach 93:93.
Już tylko dwa punkty przewagi Trefla w meczu ze Stelmetem. 70:68 po 3 kwartach. Walter Hodge zdobył już 25 punktów i 5 asyst!
Ciekawy i ofensywny mecz w Sopocie. Po 1 połowie Trefl prowadzi ze Stelmetem 45:41. Po stronie gospodarzy bryluje Dylewicz (16 punktów). W zielonogórskiej ekipie Walter Hodge i Oliver Stević zdobyli po 12 oczek. Obraz gry w spotkaniu nie uległ zmianie – gospodarze minimalnie lepiej radzą sobie w obronie a zielonogórzanie mają problemy ze skutecznością. Dobre momenty w drugiej kwarcie zanotował Marcin Sroka (5 punktów) a swoje pierwsze punkty w barwach Stelmetu zdobył rzutem za trzy Łukasz Seweryn. Po nieco słabszym początku obudził się Dejan Borovnjak (9).
20:14. Taki mamy wynik po pierwszej kwarcie meczu Trefl Sopot – Stelmet Zielona Góra. Świetna kwarta Olivera Stevicia (10 pkt). Po stronie Trefla najwięcej trafił Frank Turner (7 pkt). Gospodarze rozpoczęli z dużym animuszem, prowadząc już 8:2. Zielonogórzanie odrobili straty, ale po dwóch akcjach Waczyńskiego Trefl uzyskał przewagę, którą utrzymał do końca pierwszej kwarty. Gospodarze brylowali szczególnie w skuteczności za dwa, trafiając aż 71% takich rzutów.