Pierwsze spotkanie finałowe Tauron Basket Ligi przyniosło mnóstwo emocji! Jak będzie w kolejnym starciu? Mecz nr 2 Stelmet – Rosa w sobotę o godz. 20.00.
Cóż to był za mecz! Jeszcze pod koniec trzeciej kwarty Stelmet miał 12 punktów przewagi, ale w kolejnej części spotkania to Rosa potrafiła wychodzić na prowadzenie. Świetnie oglądało się trafienia Torey Thomasa oraz Dee Bosta, ale po 40 minutach gry zwycięzca nie był znany. Pierwsza dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia. Dopiero w drugiej – głównie dzięki akcjom Vlada Moldoveanu i Adama Hrycaniuka – zielonogórzanom udało się odskoczyć i ostatecznie wygrać 86:80.
Świetnie w tym starciu spisał się Dee Bost. Amerykanin zanotował aż 26 punktów, sześć zbiórek i sześć asyst. Bardzo dobre spotkanie w barwach klubu z Radomia rozegrał Michał Sokołowski, który do 23 punktów dołożył siedem zbiórek i trzy asysty.
– Dzisiaj walczyliśmy, może nie wszystko nam wychodziło tak, jakbyśmy chcieli. Mieliśmy szansę wygrać ten mecz i na pewno jest smutek trochę i żal. Nie składamy broni, jest 1-0. Cieszę się bardzo, że ten mecz tak wyglądał i mam nadzieję, że pozostałe spotkania w finale będą podobne – podkreślał na pomeczowej konferencji prasowej trener Rosy Wojciech Kamiński.
Obydwie drużyny nie mają zbyt wiele czasu na regenerację i poprawki w swojej taktyce. Zarówno Stelmet, jak i Rosa mogą być skuteczniejsze w rzutach z dystansu – i z pewnością będą do tego dążyć. Radomianie ponadto będą musieli znaleźć sposób na ograniczenie zbiórek rywali – szczególnie tych w ataku, które pozwalały im na ponawianie akcji.
– Pierwsze mecze w serii są bardzo trudne. To jest takie “testowanie”. W pewnym momencie mieliśmy problem z atakiem, gdy nie trafiliśmy kilku rzutów. Trzeba jednak podkreślić, że złoto nie przychodzi łatwo. Każdy musi być świadomy tego, że w tych finałach będzie bardzo mocna walka. Jesteśmy na to gotowi. Rosa pokazała się z bardzo dobrej strony, walczyła – mówił na konferencji Łukasz Koszarek ze Stelmetu.
Mecz nr 2 wielkiego finału Tauron Basket Ligi już w sobotę o godz. 20.00. Transmisja w Polsacie Sport News od godz. 19.50
Wojciech Kłos, www.plk.pl
