Stelmet pod wodzą nowego trenera walczy dziś o pierwsze zwycięstwo w obecnym sezonie Eurocup. Pomimo czterech porażek szanse na awans wciąż są, co podkreśla w rozmowie z nami Quinton Hosley.
– To zdecydowanie decydujący mecz w kwestiach ewentualnego awansu. Do tej pory nic nie wygraliśmy, ale ciągle, choćby matematycznie, mamy szanse wyjść z grupy. Musimy wygrać wszystko co jeszcze możemy na naszym parkiecie i spróbować przywieźć jakieś punkty z wyjazdów. Mam nadzieję, że mecz z Ventspils będzie zwycięski i podtrzyma to nasze nadzieje na awans do kolejnej rundy – powiedział T2.
Quinton Hosley z ojcem (fot. Aleksandra Krystians)
Co ciekawe – jak informuje oficjalna strona Stelmetu – zielonogórski klub ma bilans 5-0 w meczach, które ogląda w hali ojciec Quintona (4-0 z PGE Turowem Zgorzelec w finałach Tauron Basket Ligi 2013 i 1-0 w sezonie 2014-15). Dziś Ron Matthias także zawita do CRS a mecz z Łotyszami będzie jego ostatnim przed wylotem do USA. Czy seria zostanie podtrzymana? Wierzymy, że tak.