Wiadomo już, co dokładnie spotkało w końcówce pojedynku z AZS-em Quintona Hosley’a. Amerykanin ma stłuczone kolano.
Quinton Hosley (fot. Aleksandra Krystians)
Do urazu doszło na niecałe dwie minuty do końca meczu. Po zderzeniu z Szymonem Szewczykiem (które później zostało odgwizdane jako faul ofensywny „T2”), gracz Stelmetu z grymasem bólu na twarzy padł na parkiet, kurczowo trzymając się nogi. Przez kilka minut leżał na parkiecie, aż w ostateczności z pomocą sztabu medycznego opuścił parkiet.
Jak poinformował na Twitterze Michał Szpak (Dyrektor komunikacji w Stelmecie)Hosley’owi doskwiera stłuczenie kolana i nie powinno na dłużej wykluczać go z gry.
Quinton ma stłuczenie kolana – via Witek Szachowicz. „Nie powinno być źle”. #tblpl
— Michał Szpak (@SzpakOnAir) February 8, 2015