Już o 19.00 początek spotkania Stelmetu z Polpharmą Starogard Gdański. Czy mistrzowie polski rozgromią najsłabszą ekipę tegorocznych rozgrywek Tauron Basket Ligi? Zapraszamy do śledzenia relacji z tego pojedynku!
Zgodnie z przewidywaniami Stelmet rozgromił Polpharmę Starogard Gdański 91:55!
75:51 Na pięć minut przed końcem meczu o czas prosi Tomasz Jankowski.
68:50 Nie zapowiada się, aby coś mogło przeszkodzić Stelmetowi w odniesieniu kolejnego ligowego zwycięstwa. O ile zielonogórzanie nie odpuszczą, to Polpharmie będzie bardzo ciężko powrócić do gry.
58:46 W ostatnich akcjach Stemet pozwolił zbliżyć się rywalowi, cały czas jednak wysoko prowadzi. Do końca meczu pozostało 10 minut.
54:40 Mecz bez większych emocji. Stelmet dominuje na parkiecie i spokojnie utrzymuje wysokie prowadzenie.
46:32 Polpharma prezentuje się słabiej niż przed przerwą. Goście popełniają wiele błędów i nie radzą sobie z podopiecznymi Mihailo Uvalina.
40:30 Za nami pierwsza połowa, która miała dwa oblicza. Pierwsze to fatalne 10 minut, a drugie to zdecydowana poprawa i świetna gra w następnej partii meczu. Kluczem do zwycięstwa będzie utrzymanie koncentracji na tym poziomie.
33:28 Na taką postawę Stelmetu czekaliśmy od początku spotkania. Oby tak dalej!
26:25 Doczekaliśmy się pierwszego prowadzenia w tym meczu. Stelmet wreszcie prezentuje swoje dobre strony, a w efekcie przeciwnik ze Starogardu Gdańskiego ma duże problemy.
20:25 Stelmet powoli odrabia straty. Polpharma nie poddaje się i daje z siebie 100%, natomiast nasza ekipa zaczyna się rozkręcać i przeszkadzać gościom w skutecznej grze.
12:21 Za nami pierwsza kwarta. Stelmet prezentuje się jak na razie bardzo słabo, ciężko znaleźć pozytywne słowa opisujące postawę gospodarzy. Polpharma, choć także nie gra najlepiej, to dzielnie walczy i w efekcie prowadzi w hali CRS-u.
6:9 Po przerwie na żądanie Mihailo Uvalina, Stelmet poprawił swoją grę, jednak cały czas nie wygląda ona najlepiej.
2:7 Niemoc rzutową Stelmetu przełamał ŁukaszxKoszarek, a w Polpharmie cały czas punktuje Michael Hicks.
0:2 Nieskuteczny początek obu ekip. W ciągu trzech minut do kosza trafił jedynie Michael Hicks.