Stelmet Zielona Góra kontra Anwil Włocławek to kolejne spotkanie w fazie TOP6. Swoje opinie na temat tego meczu, jak i kolejnych, prezentują Kamil Chanas, Adam Hrycaniuk i Mantas Cesnauskis.
Czy Adam Hrycaniuk powtórzy swój wyczyn z meczu z Turowem? (fot. Aleksandra Krystians)
Kamil Chanas: Na pewno Anwilowi gra się teraz trochę łatwiej, bez żadnej presji, bo swoje w tym sezonie już zrobili. To jest zespół, który przyjedzie tutaj na kompletnym luzie a to co zrobią tutaj jest tylko dla nich na plus więc czasami takie mecze są trudniejsze od tych, które gra się z teoretycznie lepszą drużyną. Musimy być skupieni i oczywiście dać z siebie wszystko żeby wygrać.
Adam Hrycaniuk: Może Włocławek stracił trochę na braku podstawowych zawodników z początku sezonu, ale teraz w składzie są inni, którzy zaczęli decydować o sile zespołu. Grają i wygrywają, także nie są wcale słabą drużyną, dlatego do tego meczu trzeba wyjść skoncentrowanym. Nie mamy innego wyjścia jak zagrać bardzo dobre spotkanie i je wygrać.
Mantas Cesnauskis: Życie toczy się dalej. Zapominamy o porażce w Zgorzelcu i koncentrujemy się na następnych meczach. Chcemy wygrać te cztery, które zostały do końca szóstek żeby być na pierwszym miejscu i mamy nadzieję, że będziemy.
źródło: www.basketzg.pl