W pomeczowych wypowiedziach nie mogło zabraknąć słów Saso Filipovskiego. Przeczytajcie co trener Zastalowców powiedział na konferencji prasowej.
Słoweniec tłumaczył, skąd wzięła się dosyć niespodziewana – patrząc przez przebieg meczu – porażka: – Jestem zadowolony z trzech kwart tego meczu. W ostatniej wystraszyliśmy się, że wygramy ten mecz. Popełnialiśmy za dużo błędów. Nie zrobiliśmy tego, co zamierzaliśmy. W końcówce wygrało doświadczenie Żalgirisu, który trafiał za trzy i na końcu wolnymi rzutami oraz zbiórkami zapewnił wygraną.
Graliśmy dobrze w obronie i był to dobry mecz dla kibiców. Zabrakło kilka punktów w ataku, doświadczenia i koncentracji. Dziękuję kibicom za to, że byli z nami i dopingowali nas mocno. Niestety pozostaje praca i tylko praca i szanse w kolejnych meczach. Pokażemy, że my też potrafimy i chcemy walczyć – podsumował swoje słowa trener Stelmetu.
Pojawiały się pytania, m.in dotyczące małej ilości asyst drużyny: – To zostało spowodowane dobrą obroną Żalgirisu. Czasem oni mieli problemy i my ich dobrze atakowaliśmy, ale później grali lepiej. W ataku zatrzęsła nam się wiele razy ręka. Wiele naszych strat to mogły być otwarte rzuty.
Okazję na poprawę swojej dyspozycji w Eurolidze podopieczni Filipovskiego będą mieli 23. października – przeciwnikiem będzie jednak Barcelona, więc o zwycięstwo w stolicy Katalonii będzie niezmiernie trudno…