Stelmet Zielona Góra rozegra dziś swoje pierwsze spotkanie w roku 2014. Rywalem zielonogórzan będzie Trefl Sopot a swoją opinię o sile i atutach rywala przedstawia Przemysław Zamojski.
Przemysław Zamojski (fot. Aleksandra Krystians)
– Zdecydowanie najgroźniejszy jest Adam Waczyński, którego chyba nie trzeba przedstawiać. Oczywiście do każdego musimy podchodzi z należytym szacunkiem, ale Adam to nie tylko gwiazda Trefla, ale i całej ligi. Do tego jeszcze Paweł Leończyk, który znajduje się w znakomitej dyspozycji. Myślę, że czeka nas bardzo ciężki mecz. Sopot jest w dobrej formie, w tabeli depczą nam po piętach i będziemy musieli solidnie się napocić, żeby wywieźć stamtąd korzystny wynik. Jeszcze rok temu występowałem przed sopocką publicznością. To świetny obiekt, idealny do grania w koszykówkę i jak dla mnie jeden z najlepszych w Polsce. Nie ma jednak mowy o sentymentach. Będę podwójnie zmotywowany do tego, żeby wygrać, chcę pokazać się z jak najlepszej strony – zapowiedział Zamojski.
źródło: www.basketzg.pl