Przy stanie rywalizacji 1:1, półfinałowa seria pomiędzy Stelmetem a Treflem przenosi się na północ Polski. Mecz numer trzy czeka nas już jutro o godzinie 20.00. Jak zaprezentują się w Sopocie nasi koszykarze?
Nic nie trwa wiecznie i sobotnie popołudnie Stelmet przerwał passę pięciu zwycięstw nad drużyną Trefla Sopot. Po świetnej walce w pierwszym meczu półfinałowym, gdzie zielonogórzanie zwyciężyli 79:75, zobaczyliśmy nieco słabszy występ gospodarzy. Naszym koszykarzom piłka kompletnie nie wpadała do kosza. Fatalna skuteczność, a także problemy na zbiórce to główne przyczyny porażki. Dodatkowo można zauważyć luki w obronie pod tablicami i problemy z dużą ilością przewinień. To wszystko miało wpływ na końcowy rezultat meczu numer dwa, który zakończył się wynikiem 67:73.
Tak było w sobotę. Czego możemy spodziewać się po wtorkowym starciu?
Sytuacja nieco się powtarza. W podobnej sytuacji, Stelmet był w ćwierćfinałach, kiedy na początek odniósł pewne zwycięstwo nad Asseco Gdynią, a następnie w meczu numer dwa zaprezentował się zdecydowanie poniżej swoich umiejętności i ostatecznie przegrał. Następni ekipa Mihailo Uvalina wybrała się do Trójmiasta, gdzie w dwóch spotkaniach udowodniła swoją siłę i zakończyła rywalizację ze stanem 3:1.
Stelmet ponownie wybiera się do Trójmiasta, tym razem do Sopotu, gdzie w Ergo Arenie będzie jeszcze trudniej. Nie ma co się oszukiwać, Trefl to zespół po prostu lepszy od Asseco i z pewnością nie podda się tak łatwo. Chociaż mogłoby się wydawać, że po wyczerpującej serii z Energą Czarnymi Słupsk, gracze z Sopotu będą zmęczeni, co może przełożyć się na ich dyspozycję, okazuje się, że są w świetnej formie, która z meczu na mecz jest coraz lepsza.
Co zrobić aby powtórzyć wynik z ćwierćfinałów? Przede wszystkim nasz zespół musi przygotować się mentalnie, aby wyjść na parkiet pełen energii, determinacji i walki. Powinno przełożyć się to także na agresję w defensywie naszych koszykarzy, która po ostatnim meczu jest do poprawy. Wtedy będzie zdecydowanie łatwiej myśleć o zwycięstwie na tym trudnym terenie.
Trzeci pojedynek może mieć duże znaczenie na dalszą rywalizację. Jednak z ekip już jutro będzie o krok od wielkiego finału. Miejmy nadzieję, że to właśnie nasz zespół okaże się lepszy. Początek spotkania w Sopocie już jutro o godzinie 20.00.