Już jutro do Zielonej Góry przyjedzie świeżo upieczony zdobywca Pucharu Polski – WKS Śląsk. Wrocławianie, w kontekście walki o miejsce w pierwszej „szóstce” tabeli, postarają się o jak najlepszy wynik. Czy Stelmet przeciwstawi się temu rywalowi?
fot.Aleksandra Krystians
Ostatnie spotkania w wykonaniu Stelmetu, na pewno nie należy do udanych. Wysoka porażka w Kazaniu, nie pozostawiła szans na awans do kolejnej rundy rozgrywek Eurocupu, a wcześniejszy fatalny mecz w Tarnobrzegu, zamknął drogę do Final Pour Pucharu Polski. Jednak w Tauron Basket Lidze, Stelmet cały czas radzi sobie bardzo dobrze. Ma na swoim koncie zaledwie dwie porażki, a ostatnio pokonał na wyjeździe Anwil Włocławek 94:77. Zielonogórzanie mają już zapewnione miejsce w górnej „szóstce” tabeli ligowej, jednak na pewno jutro będą chcieli poprawić swoją grę i powrócić na dobre tory.
W gorszej sytuacji jest aktualni WKS Śląsk, który zajmuje ósme miejsce, a do znajdującej się na szóstej pozycji Rosy Radom, brakuje im jednego punktu. Ekipa z Wrocławia z pewnością będzie chciała już jutro przybliżyć się do górnej części tabeli. W zeszłym tygodniu WKS na własnym parkiecie zdobył Puchar Polski, najpierw pokonując Anwil Włocławek 82:69, a następnie zwyciężając w finałowym starciu z PGE Turowem Zgorzelec 90:87. Śląsk zaprezentował solidną i twardą grę, którą jutro z pewnością będzie chciał powtórzyć.
Ostatnio dużo mówimy o defensywie Stelmetu. Nie od dziś wiadomo, że jest to bardzo ważny element i często przekłada się na końcowy wynik. Wystarczy porównać, jak agresywnie nasi koszykarze bronili w pojedynku z Walencją, a na jak wiele pozwalali w Kazaniu Rosjanom. Miejmy nadzieję, że jutro zobaczymy te oblicze, które oglądaliśmy w spotkaniu z Hiszpanami. W przeciwnym razie, zespół z Wrocławia będzie miał zdecydowanie ułatwione zadanie.
Jutro będziemy oglądać ciekawe pojedynki dwóch liderów swoich ekip. Łukasz Koszarek i Robert Skibniewski zapewne będą zaciekle rywalizować o to, który lepiej poprowadzi grą swojego zespołu. Ważna może okazać się także dyspozycja Paula Millera i Vladimira Dragicevicia, którzy stoczą walkę pod tablicami.
W pierwszym spotkaniu tych drużyn, lepszy okazał się Stelmet, który na wyjeździe pokonał Śląsk 82:74. Która ekipa tym razem wyjdzie zwycięsko z jutrzejszego pojedynku? Początek spotkania o godzinie 16.45.
Dodatkowo kibice, którzy zjawią się na jutrzejszym meczu mogą liczyć na dodatkowe atrakcje związane z walentynkami. Pary, które uwiecznią na zdjęciu, jak wspólnie kibicują Stelmetowi, będą miały okazję wygrać podwójne zaproszenie na środowy mecz z Telenetem Ostendą. Inna możliwość, to wygranie nie tylko biletu na ostatni pojedynek w Eurocupie, ale także bonu o wartości 100 zł do pizzerii Dominum i kalendarz zielonogórskiej ekipy na 2014 rok. Wystarczy zgłosić swoją parę na oficjalnym facebooku Stelmetu pod konkursowym zdjęciem. Pięć z nich z największą ilością kliknięć „Lubię to” stanie na linii rzutów osobistych i powalczy o nagrodę.