– Stelmet przyjeżdża do nas na halę, więc będzie się musiał troszeczkę nagimnastykować. Będziemy walczyć i jestem przekonany, że jesteśmy w stanie wygrać to spotkanie – zapowiada Paweł Kikowski ze Śląska Wrocław, dzisiejszego rywala zielonogórskiej ekipy.
fot. www.wks-slask.pl
W kolejnym meczu czeka na Pana drużynę bardzo trudny rywal, ponieważ do Wrocławia przyjeżdża mistrz Polski – Stelmet Zielona Góra. Czym będziecie chcieli zaskoczyć w tym spotkaniu?
– Jeśli powiem, to nie będzie to już zaskoczenie (śmiech). Na pewno będziemy się bardzo mocno bili. Stelmet przyjeżdża do nas na halę, więc będzie się musiał troszeczkę nagimnastykować. Będziemy walczyć i jestem przekonany, że jesteśmy w stanie wygrać to spotkanie. Niech Stelmet przyjedzie – sprawdzimy ich!
Pana bezpośrednim rywalem będzie Przemysław Zamojski, obecnie najlepszy strzelec Tauron Basket Ligi. Czy tego zawodnika da się zatrzymać? Reprezentant Polski jest w wysokiej formie.
– Każdego zawodnika da się powstrzymać. Wiadomo – jeśli ktoś jest w formie, to jest to bardzo trudne. Stelmet to nie jest jednak tylko Przemek, to także wielu innych zawodników. Trzeba być skoncentrowanym właściwie na każdym z nich. Przez to im się łatwiej gra, ponieważ mają wiele broni i praktycznie każdy jest groźny. Tam nie właściwie słabego punktu.
Rozmawiał Wojciech Kłos
www.plk.pl