Nie najlepiej zakończył dzisiejsze spotkanie Oliver Stević. Mimo, że Stelmet pokonał ekipę Anwilu Włocławek, Serb musiał w trzeciej kwarcie opuścić boisko, ponieważ doznał kontuzji. Po meczu krótko skomentował dzisiejszy pojedynek, a także swój stan zdrowia.
Pierwsza kwarta w waszym wykonaniu była całkowicie inna od trzech następnych. Jak myślisz, z czego to wynikało?
Oliver Stević: Zdecydowanie, nie zaczęliśmy tej gry, tak jak zamierzaliśmy. Pozwoliliśmy im zdobyć za dużo łatwych punktów. Oni bardzo dobrze zaczęli swoją grę i byli bardzo agresywni. Mieliśmy na początku problemy, ale potem zrozumieliśmy, co robimy źle. Znaleźliśmy sposób na poprawę tego i powróciliśmy do gry. Skoncentrowaliśmy się i potem szło już nam bardzo dobrze.
Widzieliśmy, że doznałeś kontuzji nogi. Co się właściwie stało wtedy na boisku?
Nic się nie stało. Wystarczyło, że źle stanąłem i troszkę przekręciłem nogę.
Wiadomo już, czy wszystko w porządku i kiedy wrócisz do gry?
Na razie nie jest najlepiej, ale dokładnie nie wiem kiedy będę mógł znowu zagrać. Zobaczymy, kiedy będę mógł wyjść na parkiet, ale mam nadzieję, że jak najszybciej.