Po spotkaniu swoją opinię na temat spotkania w żołnierskich słowach wyraził Marcel Ponitka – zdobywca 5 punktów w końcówce meczu.
Młody gracz przyznał, że końcówka była wykreowana celowo dla niego: – W ostatnich zagraniach wszystko było robione pode mnie. Cieszę się z tego – myślę, że wypaliło. Rzuciłem, trafiłem i to najważniejsze – ocenia swój występ Ponitka.
Młodszy brat gwiazdy Stelmetu krótko stwierdził, że zawodnicy zrobili to, co do nich należało: – Myślę, że zrobiliśmy swoje. Pierwsza połowa była równa. Całe szczęście ogarnęliśmy się jako zespół na drugą połowę. Zagraliśmy to, co mieliśmy w ataku i obronie. Weszliśmy z nastawieniem na zwycięstwo i po prostu wygraliśmy.
Dla Ponitki był to drugi występ w barwach Stelmetu w tym sezonie. Łącznie przez 9 minut i 29 sekund zdobył siedem punktów, dokładając trzy zbiórki i dwie asysty.