Tydzień temu, podczas turnieju w Norymberdze Mantas Cesnauskis nabawił się kontuzji, która wykluczyła go na dłuższy okres. Po dzisiejszym sparingu z Albą zapytaliśmy go o problemy zdrowotne, a także poprosiliśmy o ocenę gry kolegów z zespołu.
Co dokładnie stało się z twoim ścięgnem Achillesa na turnieju w Niemczech?
Mam zerwane 25% ścięgna Achillesa i zerwany mięsień łydki. Nic się nie stało, po prostu zabolało mnie w równym miejscu i badania wykazały, że jest to coś poważniejszego.
Jak długo może potrwać twoja przerwa od koszykówki?
Wszyscy prognozują, że do dwóch miesięcy, ale chciałbym szybciej wrócić.
Jak możesz ocenić postawę swoich kolegów z drużyny w tym dwumeczu z Albą?
Na temat pierwszego meczu nic nie mogę powiedzieć, ponieważ go nie widziałem. Dzisiaj Alba bardzo dobrze broniła i wybiła nas tym z rytmu. Oczywiście brakuje nam Koszarka, nie możemy nic powiedzieć o Zamojskim i Hrycaniuku. Chłopaki starali się, ale przyjechali tu i bez treningu pomogli tutaj drużynie. Ciężko teraz oceniać. Mam nadzieję, że zgramy się i będziemy się prezentować dużo lepiej niż dzisiaj.
Jak podoba Ci się skład zbudowany na ten sezon?
Widać, że skład jest mocno zbudowany, możemy grać dużą rotacją. Musimy to wykorzystać w każdym meczu i dać z siebie wszystko. Nikt nie będzie grał po 30 minut, bo jest duża rotacja. Naszym kluczem do zwycięstw musi być duża intensywność w obronie.
Na jakim etapie są przygotowania całej drużyny do sezonu, który rozpocznie się już za miesiąc?
Trenujemy bardzo ciężko, co było widać dzisiaj na meczu, kiedy nie było tej świeżości. Teraz przechodzimy już do taktyki, której jest coraz więcej, a przez to coraz mniej przygotowania fizycznego.
Dziękuję.
Dziękuję.
Rozmawiała: Agata Zwolak