Tuż po przegranym spotkaniu inauguracyjnym serii finałowej, wypowiedzi mediom udzielił kapitan zespołu zielonogórskiego, Łukasz Koszarek. Zapoznajcie się z jego opinią!
Koszarek bez ogródek wymienił podstawowe przyczyny dzisiejszej porażki: – Nie trafiliśmy paru ważnych rzutów. Ja w końcówce grałem trochę za szybko. To był szalony mecz, choć my szaloną grą wróciliśmy do rywalizacji. Zabrakło niewiele. Jak czasami nie wychodzi atak pozycyjny, to przeciwko Turowowi udowodniliśmy, że da się tak grać. Popełnialiśmy jednak za dużo błędów w ofensywie, nie zastawialiśmy przy zbiórkach i to nas dużo kosztowało.
– Turów świetnie wykorzystuje nasze błędy. To jest drużyna, która w minutę może po prostu odjechać. Postaramy się zagrać w sobotę lepiej w obronie, wprowadzimy poprawki i będziemy chcieli się odegrać w drugim meczu – kończy Koszarek.
Kapitan zielonogórzan w czwartkowym pojedynku był liderem Stelmetu – do 18 punktów dołożył 6 asyst. Nie przełożyło się to jednak na wynik zespołu. Jak będzie w sobotę?
źródło: Polsat Sport Extra