W piątek, Stelmet zapewnił sobie udział w półfinałach Tauron Basket Ligi i wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, tymczasem, parę dni po ostatnim pojedynku z Asseco Gdynią w internecie rozpętała się burza. A wszystko zaczęło się od wpisu na Twitterze…
Tarek Khrais, agent Christiana Eyengi, napisał, że nasz kongijski zawodnik ma w zielonogórskim klubie problemy wychodzące poza koszykówkę, dodał także „gdybym ja przechodził to, co on to grałbym 40 procent słabiej”. Okazuje się, że podczas powrotu z Gdyni, doszło do większej kłótni pomiędzy Eyengą, a Mihailo Uvalinem. Nikt nie chce jednak ujawnić powodów sprzeczki koszykarza z trenerem. Zarówno prezes, Rafał Czarkowski, jak i GM Walter Jeklin przyznają, że do kłótni doszło, jednak nie wiedzą czego dokładnie dotyczyła. Zapewniają jednak, że problem jest już zażegnany. Miejmy nadzieję, że faktycznie sprawa została już rozwiązana i będzie dobrze. Czego jak czego, ale zgrania w zespole, najbardziej potrzeba, aby osiągnąć sukces, a już w czwartek Stelmet rozpocznie walkę w półfinale z Treflem Sopot.
źródło: www.rzg.pl