Stabil Jezioro Tarnobrzeg, to kolejny rywal, z którym już juro zmierzy się Stelmet. Zielonogórzanie w polskiej lidze radzą sobie bardzo dobrze i postarają się o kolejne zwycięstwo. Czy najsłabsza ekipa Tauron Basket Ligi będzie potrafiła przeciwstawić się Mistrzom Polski?
Po porażce z Unicają Malagą, czas na zdecydowanie łatwiejszego przeciwnika. Tarnobrzeski zespół prezentuje się w tym sezonie bardzo słabo, czego efektem jest ostatnie miejsce w tabeli ligowej. Dotychczas Stabil Jezioro wygrał jedno spotkanie, pokonując, również nie najsilniejszych akademików z Koszalina.
W Tarnobrzegu doszło ostatnio do zmiany pierwszego trenera drużyny. Po tym jak Leszek Marzec został zwolniony po czterech porażkach, stery przejął asystent Arkadiusz Papka. Jednak zespół nie poprawił swoich występów i poza jednym zwycięstwem, nadal prezentował się słabo na tle innych polskich ekip. W końcu dwa dni temu, okazało się, że do Tarnobrzega powróci Dariusz Szczubiał. Jutrzejszy mecz ze Stelmetem będzie dla nowego szkoleniowca pierwszą okazją w tym sezonie na poprowadzenie Stabil Jeziora. Jednak Szczubiał nie po raz pierwszy stanie naprzeciwko zielonogórskiego zespołu. Wcześniejszym pracodawcą była Kotwica Kołobrzeg, z którą podopieczni Mihailo Uvalina wygrali po dogrywce na inaugurację sezonu 73:70. Jutro możemy się spodziewać, że Dariusz Szczubiał postara się o odbudowanie swojej nowej drużyny, a także będzie chciał zrewanżować się za pechową porażkę.
Stabil Jezioro nie ma w swojej kadrze największych gwiazd, jednak z pewnością występują tam gracze, którzy mogą przysporzyć nam jutro sporo problemów. Grą całego zespołu kieruje Marcin Nowakowski, który jest także dobrym strzelcem. Trzeba także zwrócić uwagę na Nicchaeusa Doaks’a, czy nowych nabytków Andrewa Fitzgeralda i Chaissona Allena. Jeszcze jedną ciekawą postacią, broniącą barw Tanobrzegu, jest Rafał Rajewicz. „Rajek” w swojej karierze występował w Zielonej Górze, a ten sezon rozpoczął w Nowej Soli, gdzie występował w drugoligowym zespole SKM-u Muszkieterów. Co prawda nie jest on kluczowym graczem w swojej ekipie, jednak miło zobaczyć go ponownie w hali CRS-u.
Każdy inny rezultat, niż wysokie zwycięstwo zielonogórzan z pewnością będzie niespodzianką. Choć nasi koszykarze z powodu wielu spotkań i dalekich podróży mogą narzekać na zmęczenie, nie powinni mieć jutro większych problemów z ekipą z Tarnobrzega. Po tym co pokazali we wcześniejszych pojedynkach zarówno w Tauron Basket Lidze, jak i w Eurolidze, nikt nie ma wątpliwości, kto jest faworytem jutrzejszego pojedynku. Sport potrafi być nieprzewidywalny, ale miejmy nadzieję, że tym razem obejdzie się bez żadnych sensacji. Przekonamy się już jutro, kiedy o godzinie 18.00 rozpocznie się spotkanie Stelmet Zielona Góra – Stabil Jezioro Tarnobrzeg.