Dziś Stelmet Zielona Góra rozegra wyjazdowy pojedynek z Polpharmą Starogard Gdański. O zielonogórskiej ekipie i przygotowaniach do tego spotkania mówi Tomasz Jankowski, obecny szkoleniowiec gospodarzy, a w przeszłości pierwszy trener i asystent Mihailo Uvalina w Stelmecie.
Tomasz Jankowski (fot. Aleksandra Krystians)
– Stelmet to jeden z nielicznych klubów w Polsce, który robi stałe postępy: od awansu do ekstraklasy po Euroleague. To świadczy już wiele o sile tego zespołu. Stać zielonogórzan na kontraktowanie reprezentantów Polski, świetnych obcokrajowców. Polskie trio Koszarek – Zamojski – Hrycaniuk należy do najlepszych na swojej pozycji w TBL, do tego Eyenga-Cel-Dragićević. Wszyscy trenerzy w Polsce mogą pomarzyć o takim zestawie zawodników. Nietaktem byłoby zwracanie uwagi na słabe punkty drużyn, szczególnie, gdy porówna się nasze dotychczasowe osiągnięcia. Grają tam świetni koszykarze, trener Uvalin ma do dyspozycji szeroki skład – przyznał na łamach oficjalnej strony internetowej klubu trener Polpharmy.
Starogardzianie we wtorek wrócili z mini-obozu w Cetniewie, po raz kolejny korzystając z tej formy przygotowań do meczu. – Ostatni wyjazd do Cetniewa pomógł nam odnieść zwycięstwo nad AZS-em Koszalin. Obóz był potrzebny, aby doszlifować szczegóły taktyczne, zwłaszcza w ofensywie. Mamy świadomość sytuacji w tabeli, tego, jakie ruchy kadrowe wykonuje się w poszczególnych klubach. Mamy jeszcze szanse na playoffy, ale wszystko zależy od tego, czy będziemy potrafili wygrywać – dodał Tomasz Jankowski.
źródło: www.sportowa.com.pl