Wychowanek zielonogórskiego klubu Filip Matczak został wypożyczony do pierwszoligowej drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego. Rozmawialiśmy z młodym rozgrywającym na temat tego transferu, a także planów na nowy rok.
Zarząd Stelmetu postanowił, że zostaniesz wypożyczony do Ostrowa Wielkopolskiego. Jak oceniasz ten transfer?
Filip Matczak: Cieszę się z tej możliwości, bo zależy mi na graniu i dalszym rozwoju. Myślę, że to jest dla mnie dobra opcja, jeżeli chodzi o mój dalszy rozwój. Wydaje mi się, że jadę tam po to, aby tutaj, na przykład w następnym sezonie, wrócić do Stelmetu i być jeszcze lepszą osobą, która dostanie więcej minut.
Kto zadecydował o tym, że będziesz grał akurat w Ostrowie?
Władze Stelmetu podjęły tę decyzję o wypożyczeniu.
Nie żal ci trochę opuszczać Zieloną Górę?
Na pewno jest trochę żal, w końcu jestem wychowankiem Zastalu, ale muszę też myśleć o sobie i chcę się dalej rozwijać, żeby być jak najlepszym zawodnikiem na boisku. Chodzi o mój rozwój i z tego powodu muszę pójść gdzieś, gdzie będę miał taką możliwość. Wydaje mi się, że Stal Ostrów to dobra opcja i będę musiał z niej skorzystać.
W takim razie czego Ci życzyć w nadchodzącym roku 2013?
Przede wszystkim powodzenia, dużo zdrowia, aby ten sezon był dla mnie bardzo owocny, żebym mógł wrócić tutaj i grać jeszcze lepiej.
A czego życzysz zielonogórskim sympatykom koszykówki?
Wiele wrażeń i emocji na spotkaniach Stelmetu i radości ze zdobytych, mam nadzieję, medali i jak najlepszych wyników.
Rozmawiała: Agata Zwolak