Enea Zastal BC Zielona Góra pokonał 91:78 HydtroTruck Radom. Ciekawy debiut w hali CRS zaliczył Devyn Marble, który punktów nie zdobył, ale rozdał aż 11 asyst.
Enea Zastal BC Zielona Góra: Nemanja Nenadić 19, Devoe Joseph 18, Devyn Marble 16, Dragan Apić 12 (10 zb), David Brembly 10, Krzysztof Sulima 5, Przemysław Żołnierewicz 5, Tony Meier 3, Jarosław Zyskowski 2, Andrzej Mazurczak 1, Konrad Szymański 0.
Trefl Sopot: Angelo Werner 14, Yannick Franke 13, DeAndre Davis 9, Derrin Dorsey 8, Paweł Leończyk 7, Josh Sharma 6, Karol Gruszecki 5, Michał Kolenda 3, Darious Moten 2
Marcin Stefański: – Gratulacje dla drużyny przeciwnej, byli zdecydowanie lepsi od samego początku. Mieliśmy może kilka sytuacji, w których mieliśmy minus dziesięć, ale nie potrafiliśmy rzucić osobistych. Przegraliśmy zbiórkę, mieliśmy więcej strat. Trafialiśmy z fatalnym procentem, więc trudno tutaj mówić, że mieliśmy jakiekolwiek szanse na wygranie spotkania. Brakuje nam powtarzalności.
Oliver Vidin: – Zagraliśmy bardzo dobry mecz, przede wszystkim w obronie. Trafialiśmy z otwartych pozycji i gra jest o wiele łatwiejsza, jeżeli trafiamy rzuty za trzy punkty. Marble powoli łapie nasz system w obronie i w ataku. Cała drużyna, każdy jeden zawodnik zagrał na maksa i ciągnął drużynę do przodu. Chciałbym podziękować kibicom, bo dali nam w tym meczu dużo energii i pomogli nam głośnym dopingiem z trybun.