Za nami tegoroczny Mecz Gwiazd. Jak w zeszłym roku, zobaczyliśmy pojedynek najlepszych graczy Tauron Basket Ligi z gwiazdami czeskiej Mattoni NBL. Tym razem okolicznościowy mecz odbył się w Pardubicach, gdzie gospodarzom udało się zrewanżować. Ostatecznie wygrali 109:105.
W poprzednim sezonie, po raz pierwszy Mecz Gwiazd odbył się pomiędzy graczami najsilniejszej polskiej i czeskiej ligi. We wrocławskiej Hali Stulecia minimalnie lepsi byli koszykarze naszej ligi, którzy pokonali Czechów 109:104. Dziś nie udało się powtórzyć tego wyczynu i w Pardubicach zwyciężyli koszykarze Mattoni NBL. Wynik ponownie był wysoki i bliski remisu- po 40 minutach, Czesi prowadzili 109:105.
Jak przystało na Mecz Gwiazd, nie zabrakło wielu efektownych akcji, zakończonych wsadami czy rzutami z dystansu. Swoje dunki prezentowali nam przede wszystkim Christian Eyenga, J.P. Prince. Na obwodzie zobaczyliśmy nie tylko celne „trójki” Przemysława Zamojskiego czy Łukasza Koszarka, ale także… Cezarego Trybańskiego.
Pierwsza partia meczu, była bardzo spokojna i pokazowa. Dopiero potem oglądaliśmy coraz bardziej zacięty, jednak cały czas przyjacielski mecz. Na prowadzeniu, przez większość spotkania byli zawodnicy naszej polskiej ligi, jednak gospodarze cały czas byli blisko i kontrolowali wynik.
Eyenga i Dragicević zdobyli najwięcej punktów dla gwiazd TBL (fot. Aleksandra Krystians)
Po przerwie, w drugiej połowie, ponownie na 10-punktową przewagę odskoczyła ekipa prowadzona przez Mihailo Uvalina. Szybko jednak straty, zostały odrobione. W ostatniej partii meczu toczyła się zacięta walka punkt za punkt. Kiedy podopieczni Kestutisa Kemzury odrobili straty i wyszli na minimalne prowadzenie, wiadomo było, że nie zamierzają przegrać tego pojedynku. Tak też się stało i minimalnie zwyciężyli. Rewanż za pojedynek sprzed roku mogą uznać za udany.
Drużynę Tauron Basket Ligi poprowadził zielonogórski sztab szkoleniowy. Obok Mihailo Uvalina zasiadł Andrzej Adamek. Nie zabrakło także menedżera Stelmetu, Piotra Zaradnego, a także naszych fizjoterapeutów Witka Szachowicza i Krzysztofa Mireckiego.
Mattoni NBL – Tauron Basket Liga 109:105 (21:24, 26:27, 28:33, 34:21)
MNBL: J. Bohacik 22, Muirhead 16, Sirina 13, Mitchell 11, Benda 10, P. Bohacik 8, Rancik 8, Simmons 6, Hruban 6, Mahalbasić 4, Welsch 3, Sanders 2.
TBL: Eyenga 18, Dragicević 18, Trybański 17, Dulkys 8, Zamojski 8, Prince 7, Kulig 7, Koszarek 6, Waczyński 6, Lucious 5, Dłoniak 3, Trice 2.
Pomiędzy kwartami, oglądaliśmy konkursy “trójek”, wsadów I celebrytów. W tym pierwszym zwyciężył Tre Simmons z CEZ Basketball Nymburk. Poradził sobie zdecydowanie najlepiej w klasyfikacjach, natomiast w finale pokonał jednym punktem Adama Waczyńskiego. Z przedstawicieli Stelmetu, wystąpił Przemysław Zamojski, który niestety nie obronił tytułu sprzed roku. W konkursie wsadów królował za to Christian Eyenga. Kongijczyk choć nie za każdym razem wpakował piłkę do kosza, robił to najbardziej efektownie i pokonał Vojtewcha Hrubana i Deividasa Dulkysa. W ostatnim konkursie startowały trzy ekipy: Mattoni NBL, Tauron Basket Ligi i grupy złożonej z celebrytów. Wygrała drużyna MNBL w składzie Jiri Zidek, Petr Dvorak i Martin Popel.