W drugim finałowym spotkaniu ponownie lepszy okazał się Stelmet, który tym razem wysoko pokonał ekipę ze Zgorzelca. Po tym spotkaniu o komentarz na antenie TVP Sport został poproszony Damian Kulig. Zawodnik PGE Turowa postarał się znaleźć przyczyny dotkliwej porażki.
fot. Aleksandra Krystians
– Oprócz pierwszej kwarty, którą zaczęliśmy bardzo dobrze, potem stanęliśmy. Stelmet to wykorzystał i już w pierwszej połowie odskoczył na kilka punktów. Później, w trzeciej kwarcie, dalej to ciągnął, a my nie potrafiliśmy wrócić do gry i stąd taki wynik. Na początku graliśmy swoje, szukaliśmy siebie nawzajem, a w drugiej kwarcie coś pękło i nie wiadomo co się stało. Zaczęliśmy grać chaotycznie i nerwowo, czasami rzucaliśmy z nieprzygotowanych pozycji. Przede wszystkim nie broniliśmy tak zespołowo, jak powinniśmy. Co tu dużo mówić, zawiedliśmy w tych meczach we własnej hali. Nie można się załamywać i trzeba grać dalej. Nie można podchodzić tak nerwowo do tych finałów. Tak jak powiedział trener, musimy się bardziej zrelaksować, wyjść bardziej na luzie, tak jak to robiliśmy w sezonie. Musimy pokazać taką grę, jaką do tej pory prezentowaliśmy, jeżeli tak się stanie, to na pewno dużo lepiej będzie wyglądała nasza gra – powiedział Damian Kulig.
źródło: TVP Sport