Nie ma co ukrywać – zły początek zielonogórskich koszykarzy w Pucharze Europy daje o sobie znać. Stelmet, jeśli realnie chce patrzeć na awans do drugiej rundy, nie ma już czasu ani marginesu na ewentualne błędy (czytaj – przegrane mecze).
Jak mogą wyglądać scenariusze w ciągu najbliższych tygodni, kończących pierwszą rundę europejskich rozgrywek? Zobaczmy tabelę…
Grupa F | Z | P | Pkt. zd. | Pkt. str. | +/- |
---|---|---|---|---|---|
Lokomotiv Kuban Krasnodar | 7 | 0 | 555 | 438 | 117 |
Pinar Karsiyaka Izmir | 5 | 2 | 555 | 532 | 23 |
PAOK Thessaloniki | 4 | 3 | 515 | 520 | -5 |
Buducnost VOLI Podgorica | 2 | 5 | 532 | 552 | -20 |
Ventspils | 2 | 5 | 485 | 519 | -34 |
Stelmet Zielona Gora | 1 | 6 | 508 | 589 | -81 |
Zacznijmy od przeciwników Stelmetu z Grupy F. Dwie drużyny mają już – niezależnie od wyników ostatnich trzech kolejek – zapewniony awans do kolejnego etapu Eurocupu. Są to niepokonany dotychczas Lokomotiw Kubań Krasnodar oraz turecki Pinar Karsiyaka Izmir. O ile z krasnodarską lokomotywą zakończyliśmy już rywalizację, to z Pinarem zmierzymy się za dwa tygodnie w hali CRS.
Pozostałe drużyny – PAOK Saloniki, Ventspils i Budućnost Voli Podgorica – nadal są w zasięgu podopiecznych trenera Saso Filipovskiego. Poza zwycięstwami Stelmetu w kolejnych spotkaniach, trzeba trzymać kciuki za korzystne dla zielonogórzan wyniki. A jakie te wyniki powinny być?
Lokomotiw powinien wygrać wszystkie mecze – kończyłby wtedy ten etap Eurocupu z bilansem 10-0, a co ważniejsze – zabierałby ważne z perspektywy wicemistrzów Polski punkty ich przeciwnikom. Rosjanie będą bowiem mierzyć się jeszcze z PAOK-iem, Pinarem i Budućnostem, których rezultaty będą kluczowe na koniec rundy.
Pinar, z racji zapewnionego już awansu, być może nie będzie „gryzł parkietu” w Zielonej Górze oraz raczej nie wygra z Lokomotiwem. Musi z kolei zwyciężyć z łotewskim Ventspilsem, który – obok Podgoricy – najmocniej zagraża Stelmetowi w awansie. Turcy, według koncepcji z porażką przeciwko Lokomotiwowi, zająłby drugie lub trzecie miejsce w grupie z bilansem 7-3 lub 6-4.
Grecki PAOK, by awansować, nie ma zbyt wielkiego pola manewru – prawdopodobnie przegra z Krasnodarem. Musi on jednak wygrać z Ventspilsem i Podgoricą, by zapewnić sobie drugie bądź trzecie miejsce w grupie – o dokładnym, finalnym układzie w tabeli być może decydowałyby małe punkty (ze względu na taki sam bilans Pinaru i PAOK-u).
Ventspils i Podgorica, według wcześniejszych schematów, powinny wszystko przegrywać. Oba zespoły już się ze sobą nie spotkają, a w przypadku serii porażek zakończą rywalizację z bilansami 2-8 i ustąpią tym sposobem miejsca zielonogórskiemu Stelmetowi, który – przyjmując koncepcję samych wygranych lub ewentualnej porażki z Turkami – zajmie czwarte miejsce z bilansem 4-6 lub 3-7.
Takie są najłatwiejsze do wyobrażenia i wyliczenia scenariusze najbliższych kolejek Pucharu Europy. Zaznaczyć trzeba tylko jedno – Stelmet powinien wygrać wszystkie mecze, by móc awansować. Ewentualna porażka z Izmirem też nie będzie tragedią, ale w każdej z tych sytuacji istotne będzie, aby bezpośredni rywale zielonogórzan nie zasmakowali już zwycięstwa.