Christian Eyenga ma za sobą występy w najlepszej lidze świata – NBA, a przed tym sezonem podpisał kontrakt z zielonogórskim Stelmetem. O tym dlaczego wybrał nasz klub, a także jak wspomina okres gry za oceanem i czy zamierza tam jeszcze powrócić, opowiedział na łamach portalu sportowefakty.pl
– Prawda jest taka, że kilka drużyn widziało mnie w składzie. Rozważałem kilka opcji, ale ostatecznie zdecydowałem się na Stelmet Zielona Góra. Uznałem, że będąc w tym zespole będę mógł się rozwinąć koszykarsko i powrócić jakby do tego „wielkiego” świata koszykarskiego. Chciałem przyjechać i pokazać wszystkim, że umiem grać w basket. Nie ukrywam, że działacze klubu przedstawili mi dość korzystne warunki. Mówili mi, że będę grał dużo minut i tak faktycznie się stało. – skomentował swój transfer Christian Eyenga.
– Nie jestem usatysfakcjonowany z tego, co do tej pory zrobiłem w tej lidze. Stać mnie na pewno na więcej. Myślę, że nieco za szybko trafiłem do tych rozgrywek. Kiedy wybierali Cleveland Cavaliers miałem zaledwie 20 lat i tej wielkiej koszykówki musiałem błyskawicznie się nauczyć. Jeśli tylko nadarzy się okazja do tego, aby tam powrócić, to na pewno chciałbym spróbować. Jednakże nie myślę na razie o tym, ponieważ obecnie najważniejsza jest gra dla Stelmetu Zielona Góra. To tutaj chcę nabrać tego doświadczenia. – dodał, na temat rozgrywek NBA, Kongijczyk.
fot. Aleksandra Krystians
Autor: Karol Wasiek
źródło: www.sportowefakty.pl