Stelmet co prawda zwyciężył dziś z Polfarmexem Kutno, jednak po grze zielonogórzan spodziewaliśmy się nieco więcej. O tym, jakie błędy popełnił dzisiaj nasz zespół i co wpłynęło na zwycięstwo rozmawialiśmy z Kamilem Chanasem i Łukaszem Koszarkiem.
Kamil Chanas: Trzeba przyznać, że Polfarmex gra dobrą koszykówkę. Grali naprawdę solidnie. Jest to drużyna, która może napsuć dużo krwi. Dzisiaj nie było łatwo. Wydaje mi się, że nasza obrona była na początku niezła. Potem parę głupich strat w naszym wykonaniu i zrobiło się niebezpiecznie. Generalnie mecz był pod kontrolą, udało się wygrać i o to chodziło. Cały czas musimy pracować nad sobą, aby z meczu na mecz było coraz lepiej, a forma przyszła przede wszystkim na play-offy.
Łukasz Koszarek: Polfarmex to niezła drużyna. W ostatniej kwarcie straciliśmy trochę koncentrację i jakość gry, natomiast staraliśmy się kontrolować wynik przez cały mecz. Wygraliśmy mecz, więc nie ma co rozmawiać o negatywach, ale jednak to nie był nasz idealny mecz. Musimy lepiej walczyć pod tablicami, trochę lepiej rzucać. Naszym błędem było to, że gdy prowadziliśmy kilkunastoma punktami, rozluźniliśmy się, co przełożyło się na błędy i straty.