Już dziś zielonogórscy koszykarze rozegrają kolejne spotkanie w ramach rozgrywek Eurocup. Stelmet podejmie na wyjeździe hiszpański Cajasol. Początek spotkania o godzinie 20.30. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji live.
Punkty dla Stelmetu zdobyli: Walter Hodge 31, Oliver Stević 18, Dejan Borovnjak 11, Łukasz Seweryn 7, Kamil Chanas 5, Marcin Sroka 5, Rob Jones 4, Mantas Cesnauskis 4.
Punkty dla Cajasolu zdobyli: John Holland 15, Brian Asbury 12, Beka Burjanadze 11, Luka Bogdanovic 10, Joan Sastre 9, Ondrej Balvin 8, Tomas Satoransky 6, Roderick Blakney 6, Juan Jose Triguero 4, Milenko Tepic 0.
Po pełnej emocji końcówce, Stelmet wygrywa dzisiejsze spotkanie z Cajasolem Sewillą 85:81!
Na niecałe 4 minut przed zakończeniem pojedynku o czas prosi Mihailo Uvalin. Stelmet pozwolił wyjść na prowadzenie Cajasolowi 77:72.
Czwartą kwartę gospodarze rozpoczęli od dwóch celnych „trójek”, ale szybko Stelmet odrobił dziewięciopunktową stratę. Po trzech minutach w Sewilli ponownie jest remis 67:67.
Niestety, nie udało się wyjść Stelmetowi na prowadzenie i na 10 minut przed końcem spotkania przegrywa z Cajasolem 58:61. Wygląda na to, że ostatnia część meczu okaże się decydująca.
Mecz w Sewilli stał się bardzo zacięty. Obydwie drużyny dają z siebie mnóstwo sił i energii, jednak zdarzały się także straty i nieprzemyślane akcje. Na trzy minuty przed końcem trzeciej kwarty jest remis 55:55.
Po przerwie Stelmet wyszedł na parkiet bardziej skoncentrowany i zdeterminowany. Szybko wyrównał wynik, ale gospodarze po słabszym początku drugiej połowy obudzili się i szybko trafili dwa rzuty. Po trzech minutach jest remis 48:48.
Wreszcie Stelmet zabrał się do roboty i zaczął nadrabiać straty. Walter Hodge z pomocą innych koszykarzy coraz lepiej radził sobie ze skutecznymi rzutami i na koniec drugiej kwarty przegrywają już tylko 39:43. Do tej pory najwięcej punktów dla Stelmetu zdobył Portorykańczyk (15), natomiast dla Cajasolu John Holland (10).
Niestety w grze Stelmetu nadal nie widać poprawy. Cajasol powiększa swoją poprawę, dzięki łatwym punktom z każdej pozycji, natomiast u gości za zdobywanie punktów zabrał się Walter Hodge, który zaliczył najpierw akcję 2+1, a chwilę później trafił za trzy punkty. Po 15 minutach spotkania przegrywamy 26:37
Gra toczyła się do końca kwarty bez większych zmian. Ostatecznie zakończyła się wynikiem 26:16 dla gospodarzy. Nasi koszykarze powinni przede wszystkim poprawić swoją obronę i ograniczyć zdobywanie punktów przez Cajasol.
Stelmet poprawił troszkę swoją grę w ataku. Na początek punkty z półdystansu zdobył Kamil Chanas, a następnie zaczął trafiać Dejan Borovnjak. Cały czas jednak Hiszpanie nie mają problemów z ograniem słabej zielonogórskiej defensywy i prowadzą 19:8.
Szybko o czas poprosił Mihailo Uvalin,ponieważ Cajasol trafia po raz trzeci za trzy punkty i po dwóch minutach prowadzi 9:0.
W pierwszej piątce na boisko wyszli dzisiaj Hodge, Borovnjak, Stević, Chanas i Sroka. Na ławce rezerwowych, gotowy do gry jest także Quinton Hosley. Na początek Stelmet ma problemy ze skutecznością, a gospodarze dwukrotnie trafili z dystansu dzięki czemu prowadzą 6:0.