Każdego zabolała porażka z węgierskim Szolnoki Olaj, jednak czas powrócić do Polskiej Ligi Koszykówki. Mistrzowie Polski muszą szybko pozbierać się po bolesnej klęsce, ponieważ do Zielonej Góry przyjechała Stal Ostrów Wlkp., drużyna plasująca się coraz wyżej w ligowej tabeli.
Spory zastrzyk finansowy, jaki otrzymał BM Slam Stal w tym sezonie, znalazł swoje odzwierciedlenie na parkiecie. Choć początek sezonu ekipa z Wielkopolski na pewno nie uzna za szczęśliwy, wymiana trenera – Zorana Sretenovicia zastąpił Emil Rajković, były szkoleniowiec Śląska Wrocław – oraz sprowadzenie nowych zawodników błyskawicznie odmieniła grę Stali. Ostrowianie stali się waleczni, agresywni na zbiórce, dobrze rzucający zza łuku.
Mecz z Ostrowem będzie okazją do przywitania ponownie w Zielonej Górze dawnych zawodników Zastalu – pojawią się Kamil Chanas oraz Szymon Szewczyk. O ile Chanas nie prezentuje najwyższej formy, Szewczyk szybko zadomowił się w Ostrowie i został wiceliderem całej drużyny (śr. 11,2 pkt/m). Dobrze grają Łukasz Majewski i Tomasz Ochońko, a rezerwowy center, Robert Tomaszek, zapewnia Stali porządną siłę podkoszową. Mimo solidnego składu polskiego, główne role odgrywają zagraniczni zawodnicy – Bułgar Christo Nikołow stopniowo wraca do formy sprzed kontuzji, Aaron Johnson doskonale spisuje się na rozegraniu (jest jednym z najlepszych asystujących ligi), a pod koszem szaleje Shawn King, niezaprzeczalny król zbiórek PLK. Na obwodzie pozostają jeszcze Porter Troupe i Marc Carter.
Jak sprawdzą się Zastalowcy? Zawiedli nas w tym tygodniu, więc tym bardziej będą zmotywowani do dobrej gry przy własnej publiczności w sobotę. Mecz o godzinie 18:00 na Hali CRS!